Susza i afrykański upał - tak w skrócie posumować można warunki pogodowe, które ostatnio nam towarzyszą. Przypomnijmy, że na zachodzie kraju padł rekord ciepła dla Polski 38,2 st. C. Odnotowano go w stacji Radzyń w woj. lubuskim. Tak gorąco w czerwcu w Polsce nie było jeszcze nigdy w historii pomiarów.

Ekstremalnie wysokie temperatury odbiły się na roślinach. W tej chwili rzepak na wielu plantacjach jest wręcz wysuszony, nasiona w łuszczynach są drobne, co nie napawa optymizmem, a do żniw rolnicy przystąpią na dniach.

Z jęczmieniem nie jest jeszcze tak źle, przynajmniej tam, gdzie zboże złapało wilgoć i zdążyło nalać ziarno. Ze zbieranego obecnie jęczmienia ziarno w przewadze jest drobne, ale jest go więcej.

W zależności od regionu wykłoszenie było większe niż w roku ubiegłym. Na takich plantacjach rolnicy oceniają wielkość zbiorów na porównywalnym poziomie do poprzedniego sezonu, zbierają średnio 5-7 t/ha jęczmienia ozimego.

- W tym roku zbieramy 7 t/ha jęczmienia ozimego, podobnie jak w minionym roku i ok. 0,5 t/ha mniej niż dwa lata temu - mówi Paweł Hildebrandt, kierownik działu gospodarczego w Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Śremie, gdzie jęczeniem ozimym obsiano 63 ha pól.

Także na porównywalnym poziomie do roku ubiegłego plony jęczmienia ozimego ocenia Zdzisław Długi z Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej „Nowe Życie”, który wczoraj zaczął kosić zboże.

- W tym roku zbieram 5 t/ha jęczmienia ozimego, podobnie jak w roku ubiegłym, który nie był najlepszym. Są to plony ok. 30 proc. niższe niż dwa lata temu - mówi Długi.

Przed nami zbiory pozostałych gatunków zbóż – rolnicy zakładają, że plony będą niższe niż w roku ubiegłym. Pszenicę ozimą słabo oceniają w woj. wielkopolskim, lubuskim. Nieco lepiej na południowym zachodzie Polski.

Na ten moment za wcześnie, by wysuwać wnioski. Można jedynie powiedzieć, że początek żniw to niskie plony i drobne ziarno.