- Żniwa 2022 ruszyły. Pierwsze kombajny pojawiły się już w jęczmionach
- Plony z najwcześniej koszonych pól nie są najwyższe.
Żniwa 2022. Pierwsze zbiory na słabszych uprawach
W pierwszej kolejności pod kosę poszły jęczmiona na słabszych polach. Na mniej zasobnych stanowiskach brak opadów w maju i pierwszej połowie czerwca dał się bardzo mocno we znaki i plony nie są zbyt wysokie. Pierwsze sygnały mówią o wynikach plonowania na poziomie 4,5 - 6 ton z hektara (przy czym wynik w okolicach 6 ton na słabszym stanowisku mimo wszystko uznać można za w miarę dobry). Czy przy takim plonowaniu da się zarobić?
W przypadku jęczmienia ozimego sytuacja jest nieco inna aniżeli żniw rzepaczanych czy pszenicznych. Bardzo duża część zebranych plonów jęczmienia przeznaczana jest na cele paszowe, zwłaszcza w gospodarstwach ukierunkowanych na hodowlę trzody chlewnej. Tam przelicznik przychodu jest nieco inny. Przyjrzyjmy się jednak sytuacji, w której zebrany materiał jest od razu sprzedawany.
Zaznaczmy od razu, że nie wszystkie podmioty skupujące surowiec zebrany w żniwa są zainteresowane ziarnem jęczmienia - część firm uważa, że są to zbyt małe ilości, a w niektórych przypadkach do głosu dochodzi kwestia czysto logistyczna - po zbiorach jęczmienia wiele gospodarstw rozpocznie żniwa rzepaczane, a także zbiór pszenżyta ze słabszych stanowisk. Odbiór jęczmienia może więc konotować problemy magazynowe w przypadku opóźnień w transporcie od pośredników.
Żniwa 2022. Ceny jęczmienia w dół
Ceny jęczmienia są ściśle skorelowane z wyceną innych zbóż. Niestety tendencja spadkowa w ciągu ostatnich kilkunastu dni znacznie pogorszyła przychód możliwy do uzyskania ze zbioru. Aktualnie jęczmień kosztuje od 1000 do 1200 zł - w zależności od regionu i firmy (niemniej cennik zmienia się w zasadzie codziennie). Przyjmijmy w naszych wyliczeniach kwotę 1000 zł/t ziarna w skupie.
Przyjmujemy koszt nasion w kwocie 200 zł/dt i normę wysiewu 1,5 dt/ha, co daje nam koszt nasion na poziomie 300 zł. Największą niewiadomą są nawozy - tu rozrzut był ogromny. Część gospodarstw, która azot zakupiła jeszcze w sierpniu ubiegłego roku mogła finalizować transakcję zamykając je kwotą około 2000 zł/t. Jest też jednak lwia część rolników, która za saletrę płaciła po 4 tysiące zł. Wbrew wielu opiniom tylko niewielka część gospodarstw całkowicie zrezygnowała z nawożenia azotowego, choć przyznać trzeba, że wielu plantatorów obniżyło dawki N. Jeśli jednak wyśredniujemy cenę zakupu do 3 tys zł i przyjmiemy dawkę 400 kg saletry 34% to uzyskamy koszt nawożenia azotowego na poziomie 1200 zł / ha. Do tego 200 kg nawozu NPK przedsiewnie, gdzie przyjmiemy cenę 3000 zł/t (tak, wiemy, nie ma już nigdzie takich cen, ale przyjmujemy dla wyliczeń cenę wyśrodkowaną między sierpniem 2021 a obecną kwotą jaką proponują dystrybutorzy), co daje nam dodatkowe 600 zł do kosztów nawożenia.
Ochrona roślin wyceniona na kwotę 600 zł (herbicydy jesienne, dwa zabiegi fungicydowe oraz regulacja łanu) + dokarmianie dolistne podwyższa nam kwotę łącznych nakładów już do wysokości 2800 zł. Do tego dochodzą koszta typu paliwo (uzależnione rzecz jasna od intensywności agrotechniki i momentu zakupu) i będące pochodną tego koszta zbioru. W przypadku zbioru usługowo mówi się o różnych cenach, a 400 zł to zgodnie z wieloma opiniami minimum na ten rok. Przy okazji - dajcie znać w jakich cenach usługi kombajnowania są w Waszej okolicy.
Zarobek może być czysto iluzoryczny
W przypadku naszych wyliczeń poniesione koszta to 3600 zł / ha. To będzie więc granica rentowności. Przy cenie 1000 zł/t plon na poziomie 3,6 t/ha dopiero zwraca koszt produkcji . Przy 5 tonach zarabiamy na czysto zaledwie 1400 zł… Czyli prawie nic. Biorąc pod uwagę wysokie koszta produkcji i zarobek netto w takiej kwocie na jesieni nie będzie w wielu gospodarstwach szans na rozpoczęcie produkcji z czystą kartą i konieczne będzie posiłkowanie się wydłużonymi terminami płatności (udział kredytowanych zakupów w ogólnym obrocie firm już teraz jest bardzo wysoki). Przy 7 tonach zarabiamy już np 3400 zł na czysto, ale de facto co za tę kwotę kupimy? Przy obecnych cenach nawozów NPK nawet taki dochód nie pozwoli nam na zakup tony wieloskładnika, podczas gdy jeszcze choćby dwa sezony temu - przy znacznie niższej cenie jęczmienia - dochód na poziomie 3,4 tys zł pozwoliłbym nam na zaopatrzenie się w ponad dwie tony NPK.
Przykładowe koszt uprawy jęczmienia ozimego:
Nasiona - 300 zł
Nawozy - 1800 zł
Dokarmianie dolistne - 100 zł
Ochrona roślin - 600 zł
Ubezpieczenie, KRUS, podatek - 300 zł
Zbiór własnym kombajnem - 250 zł
Paliwo (orka, siew, ochrona, nawożenie) - 250 zł
RAZEM: 3600 zł
Oczywiście w każdym gospodarstwie sytuacja może wyglądać nieco inaczej - w najlepszej sytuacji są gospodarstwa, które zakupiły najszybciej nawóz (wszak to niemal 50% wszystkich kosztów). Do przychodu możemy doliczyć także dopłatę bezpośrednią, tak jednak w obliczu wysokiej inflacji staje się coraz mniejszym procentem przychody gospodarstw.
Komentarze