Jednak teraz można zauważyć, że jest ona nawet zaniżana przez handlowców, wykorzystujących sytuację rynkową. Obniżają oni i tak niskie ceny ziarna. Oferują tylko za tonę pszenicy konsumpcyjnej jedynie 600 zł, a za paszową 550 zł. W skupach ta cena jest nieco wyższa i sięga średnio 750 zł/t, ale nie każdy zakład mimo ustalonego cennika kupuje zboże.
Rolnicy nie wiedzą co robić i trudno im się dziwić. Do tego dochodzi jeszcze niepewność przed tym iż mimo sprzedaży ziarna, na pieniądze za nie mogą długo poczekać. Specjaliści przestrzegają przed okazjonalnymi punktami skupu, których z dnia na dzień jest coraz więcej.
Niestety pojawiły się już pierwsze sygnały, że do Polski dociera pszenica od naszych południowych sąsiadów - Słowacji, a niedługo pojawi się też z Węgier. Została ona zakontraktowana przez przetwórców, co będzie jeszcze bardziej wpływać na obniżkę cen naszych rodzimych surowców.
Jak sytuacja przedstawia się na giełdach towarowych? Okazuje się, że cena pszenicy również spada i w ubiegłym tygodniu na paryskiej giełdzie osiągnęła cenę najniższą od grudnia 2011 r. Na MATIF notowania kontraktów listopadowych pszenicy spadły w ciągu tygodnia o 3,35 proc. i kosztowały 187,75 EUR/t. Cena kontraktów styczniowych obniżyła się o 3,09 proc., marcowe potaniały o 2,82 proc. i kosztowały 188,25 i 189,25 EUR/t. Biorąc jednak ten listopadowy kontrakt i licząc euro pod 4,2 zł za tonę pszenicy uzyskamy wówczas ponad 788 zł - wyżej niż u nas.
Na rynku rzepaku też nie lepiej, cena tony nasion obniżyła się w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego o średnio 700 zł. Faktem jest, że w Paryżu cena rzepaku bardzo spadła, bo od połowy trzeciej dekady kwietnia tego roku notowania kontraktów na rzepak potaniały już o 27 proc., ale cena kontraktów terminowych rzepaku na paryskiej giełdzie wygasających w sierpniu w ciągu tygodnia spadła o 5,99 proc. i wyniosła 356,75 EUR/t. Licząc po 4,2 zł zza euro uzyskamy w ten sposób blisko 1500 zł/t. W naszych skupach cena ta jest jeszcze niższa i wynosi nawet poniżej 1300 zł/t netto. Rolnicy pytają czy to jest zmowa cenowa zakładów? Pojawiły się też informacje, że niektóre punkty owszem mają ustalone cenniki, ale nasion nie skupują.
Komentarze