Na Global Dairy Trade, nowozelandzkiej platformie, za pośrednictwem której sprzedawane są produkty mleczne, sytuacja wygląda nieciekawie. W ostatnim półroczu dominują sadki cen. Wzrosty jeśli już się pojawiły, miały wartość poniżej 1 proc. 

Pierwsza sesja w 2018 r., która zakończyła się 2 stycznia, przyniosła zmian tendencji. Indeks cen GDT wzrósł o 2,2 proc względem sesji z 19 grudnia 2017 r.

Wzrosły ceny:

  • pełnego mleka w proszku o 4,2 proc.
  • odtłuszczonego mleka w proszku o 1,6 proc.
  • masła o 0,6 proc.

Natomiast na wartości straciły:

  • maślanka w proszku o 7,3 proc.
  • ser Cheddar o 2,1 proc.
  • kazeina podpuszczkowa o 1,1 proc.
  • bezwodny tłuszcz mleczny o 0,2 proc.

laktoza nie była oferowana w opisywanej sesji.

Duży wzrost, bo aż o 4,2 proc. (do 2 886 dol/t) dotyczył pełnego mleka w proszku. Jest to produkt, którego wartość bezpośrednio przekłada się na ceny w skupach, z racji jego znaczenia w eksporcie.

Minimalnie wzrosła cena masła. Jest to znamienite biorąc pod uwagę, że masło traciło na wartości od października 2017 i obecnie opisywana sesja jest pierwszą od tego okresu z dodatnim wynikiem za ten produkt.

Czy jest to pojedyncza korekt, czy może koniec bessy na giełdzie produktów mlecznych dowiemy się dopiero w najbliższych miesiącach.