PRZEGLĄD PRASY: Ostateczna decyzja w sprawie likwidacji dopłat zapadnie w najbliższych dniach – pisze Beata Drewnowska. Na redukcję wsparcia do eksportu masła i sera poza Wspólnotę zgodził się już komitet zajmujący się sprawami mleczarstwa.
Na razie nie wiadomo, kiedy mleczarze ostatni raz otrzymaliby pieniądze. Jednak już teraz obawiają się skutków zniesienia dotacji. - Bez dopłat spadnie opłacalność eksportu produktów mleczarskich z Polski i będzie trudno utrzymać sprzedaż zagraniczną na takim poziomie, jak obecnie - obawia się Waldemar Broś, wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich. Tymczasem to przede wszystkim eksport napędza polskie mleczarstwo. Za granicę sprzedajemy 35 - 40 procent wyrobów mleczarskich. Obecnie około 60 procent eksportowanego przez nas masła oraz 21 procent sera trafia do Rosji.
W 2006 roku polscy eksporterzy produktów mleczarskich dostali 85,5 mln złotych dopłat. Dzięki nim mogli konkurować ceną na rynkach światowych. Bez nich będą musieli ciąć koszty. Może to być jednak bardzo trudne.
Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich uważa również, że likwidacja dopłat powinno iść w parze ze zniesieniem systemu kwot mlecznych. Limit, który otrzymała Polska, jest zbyt mały i nie pozwala na rozwój branży. Tymczasem kwoty będą obowiązywać prawdopodobnie do 2013 roku.
Źródło: Rzeczpospolita
Komentarze