W ostatnich tygodniach ceny skupu bydła utrzymują się na dość stabilnym poziomie, jednak jak informują podmioty skupowe, towaru brakuje. Czy to wróży podwyżki?
Ceny bydła w ankietowanych zakładach nie ulegają w ostatnim czasie drastycznym zmianom. Powtarzają się jednak głosy wskazujące na deficyt bydła na rynku. Jeśli taka sytuacja będzie się nadal utrzymywać, zakłady będą zmuszone do podniesienia stawek.
Zaprzestanie prac nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt w pewnym stopniu wytrąciło też argument zakładów do obniżania stawek, z uwagi na planowane ograniczenie uboju rytualnego bydła.
Obecnie w ankietowanych punktach skupu stawki za buhaje w klasie R wynoszą maksymalnie 13,2 zł/kg, natomiast w klasie O średni górna stawka to 12,8 zł/kg. Cena samców ras mięsnych skupowanych w wadze żywej dochodzą do 8 zł/kg.
W przypadku jałówek ceny w większości zakładów pozostały również na niezmienionym poziomie. Za samice w klasie R zakłady płacą maksymalnie 13,3 zł/kg, a w klasie O 12,5 zł/kg. Za jałówki skupowane na wagę żywą rolnicy mogą obecnie otrzymać maksymalnie 7,3 zł/kg.
Dość stabilnie prezentują się stawki oferowane za krowy. Samice sprzedawane w rozliczeniu na WBC są wyceniane maksymalnie na 11 zł/kg. Z kolei za żywą wagę producenci mogą otrzymać do 5,5 zł/kg. (ceny netto).


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (3)