Sektor wołowiny był tym działem rolnictwa, który chyba najdłużej bronił się przed obniżkami, jednak tu nie dało ich się całkowicie uniknąć. W bieżącym tygodniu większość zakładów wprowadziła korekty cenowe.

W 22. tygodniu br. w ankietowanych zakładach ceny skupu buhajów w klasie R wyniosły maksymalnie 20,50 zł/kg (średnio 19,82 zł/kg), zaś w klasie O górna stawka wynosi 20,00 zł/kg (średnio 19,30 zł/kg). Ceny byków skupowanych na żywą wagę dochodzą do 13,00 zł/kg (średnio 11,57 zł).

Ceny oferowane za jałówki w rozliczeniu poubojowym w klasie R zatrzymują się obecnie na poziomie 21,50 zł/kg (średnio 21,00 zł/kg), a w klasie O 20,50 zł/kg (średnio 20,25 zł/kg). Za jałówki sprzedawane na wagę żywą producenci mogą obecnie otrzymać do 11,20 zł/kg (średnio 10,67 zł/kg).

Największe obniżki w kategorii krów

Najniżej wyceniane są krowy. Za samice w rozliczeniu poubojowym obecnie można uzyskać maksymalnie 19,50 zł/kg (średnio 17,72 zł/kg). Z kolei sprzedając na żywą wagę, można maksymalnie otrzymać do 9,30 zł/kg (średnio 8,57 zł/kg) (ceny netto).

Odbiorcy wymuszają obniżki cen wołowiny

Jak twierdzą zakłady, obniżek cen wymagają odbiorcy wołowiny, argumentując tą sytuację spadkiem zainteresowania konsumentów, z uwagi na wysokie ceny detaliczne. Przetwórcy informują również o rosnących zapasach w chłodniach, przez co występuje ograniczony popyt na bydło.

Przy dalszym braku opadów i weryfikacji bazy paszowej przez hodowców, może wystąpić zwiększona podaż zwierząt na rynek, co nie będzie korzystnie wpływać na zmiany cen w kolejnych tygodniach.