Jak stwierdził niderlandzki związek rolników (LTO), we wrześniu i październiku br. można spodziewać się ostrożnego wzrostu cen mleka otrzymywanych przez producentów mleka. Poziom z 2019 r. nie zostanie jednak osiągnięty w całym 2020 r.

Ceny mleka w UE znacznie spadły w pierwszej połowie 2020 r. Według Komisji Europejskiej średnia cena mleka w 27 krajach członkowskich spadła o 7,5 proc. od stycznia do czerwca do 32,53 euro / 100 kg mleka. Oprócz przyczyn sezonowych, również kryzys spowodował presję na ceny.
Od czerwca do września jednak przychody producentów ponownie nieznacznie wzrosły średnio o 2,8 proc. W poprzednich latach wzrost ten był często większy.

Istnieje kilka przyczyn stosunkowo słabego wzrostu. Z jednej strony susza tego lata zwykle nie była tak dotkliwa i kończyła się wcześniej niż w latach poprzednich. Przyczyniło się to do znacznego wzrostu produkcji mleka w UE.
Według KE od stycznia do lipca 2020 roku do mleczarni dostarczono o 2,0 proc. więcej surowca niż w tym samym okresie poprzedniego roku. W związku z tym wzrosła produkcja wielu produktów mleczarskich, w szczególności pełnego mleka w proszku z 4,7 proc. i sera z 2,0 proc.

Jednocześnie z drugiej strony konsekwencje koronawirusa osłabiły popyt, zwłaszcza dotyczący masowych konsumentów i cateringu poza domem. Handel międzynarodowy również utknął w martwym punkcie.
Jako środek zaradczy Komisja Europejska zainicjowała dotowane prywatne przechowywanie (PLH) odtłuszczonego mleka w proszku, masła i serów.

Negatywny wpływ na ceny miał również gwałtowny spadek sprzedaży w Wielkiej Brytanii po Brexicie, chociaż zasady w okresie przejściowym handlu nie uległy jeszcze zmianie. Zostało to jednak w większości zrównoważone wyższymi dostawami do innych krajów trzecich.

Ostatecznie tylko eksport odtłuszczonego mleka w proszku z UE w pierwszej połowie 2020 r. był wyraźnie poniżej poziomu z poprzedniego roku; w przypadku sera wzrost wywozu do krajów trzecich spowolnił do 2,0 proc.