W środę po godz. 11 senacka Komisja Ustawodawcza rozpoczęła prace nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt, uchwalonej z inicjatywy PiS. Posiedzenie komisji odbywa się w formule konsultacji społecznych z udziałem organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, a także skupiających przedsiębiorców, pracodawców i rolników.

Na konieczność wysłuchania wszystkich zainteresowanych stron społecznych w dzień, a nie w nocy, przed podjęciem tak ważnych decyzji, zwrócił uwagę przewodniczący pracom komisji senator Krzysztof Kwiatkowski.

- Nie w pośpiechu, nie dla efektu czasu, politycznego tylko dla efektu racjonalnego – mówił z kolei senator Adam Sznejfeld z KO o dzisiejszych pracach nad ustawą o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.

Konsekwencje wprowadzenia zakazu uboju rytualnego w masowej produkcji mięsa koszer i halal dla branży mięsnej i sektora rolnego, wyliczał Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso. Dodatkowo, podkreślił że wdrożenie w życie tych ograniczeń jest niezgodne tak samo z prawem polskim, jak i unijnym.

- Stoimy na stanowisku, że w przypadku wprowadzenia zakazu uboju religijnego zmiana ta jest niezgodna z polskim prawem i prawem Unii Europejskiej oraz przyniesie wymierne negatywne konsekwencje dla polskiego rolnictwa przemysłu mięsnego i budżetu państwa co też potwierdziło biuro legislacyjne Sejmu - mówił Choiński.

Za zachowaniem uboju z zasadami wymaganymi przez obrzędy religijnej przemawiają nie tylko względy natury prawnej, ale również powody ekonomiczne.

- Ubój na potrzeby religijne, drobiowy i wołowy, jest istotnym elementem napędzającym rozwój polskiego rolnictwa i sektora mięsnego, co zapewnia nam konkurencyjną pozycję na rynku europejskim i rynkach pozaunijnych. Skutki ekonomiczne wprowadzenia zakazu dla polskiego rolnictwa będą znaczące. Pierwsze skutki mamy po wprowadzeniu zakazu uboju religijnego w 2012 r., kiedy to zakaz spowodował w grupie buhajów, których udział w ubojach przekroczył 50 proc. spadek ceny o 1-2 zł/kg, w zależności od sytuacji na rynku. Potwierdzają to analizy IERiGŻ, pokazujące obraz kondycji sektora wołowego i wpływ zakazu oraz gdy ten został wprowadzony, a następnie uchylony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego RP w 2014 r. – podkreślał prezes ZPM.

Jednocześnie przedstawił słuchaczom, wartość produkcji tych gatunków mięsa. - Wartość eksportu wołowiny wynosi ok. 6,7 mld zł rocznie i odpowiada za 5 proc. wartości eksportu produktów rolno-spożywczych. Z czego ubój religijny stanowi ponad 2 mld zł. Wartość eksportu drobiu wynosiła w 2019 r. 12,6 mld zł, z czego 40 proc. to mięso z uboju na potrzeby religijne – podkreślał Choiński.

W związku z tą sytuacją, ZPM szacuje, że obecnie zakazanie uboju religijnego z przeznaczeniem na sprzedaż na masową skalę wywoła spadek o 2 do 3 zł na kg skupowanego żywca.

- Skutki dla rolnika. To 1 tys. do 1,5 tys. zł więcej na jednej sztuce sprzedawanej na ubój rytualny. To wyższy przychód, są to wyliczenia z 2014 r. kiedy ten ubój został przywrócony. Średnio rocznie w ciągu roku małe gospodarstwo sprzedaje 10-15 szt. bydła. Z tego tytułu rolnik otrzymuje wyższy przychód o 10-15 tys. zł rocznie. Taka będzie strata - wyjaśnił Choiński.

Na koniec w swoim wystąpieniu Witold Choiński zaznaczył, że wprowadzenie tak znaczącego ograniczenia w uboju rytualnym przyniesie wielopłaszczyznowe straty na poziomie likwidacji miejsc pracy w zakładach mięsnych, przedsiębiorstwach współpracujących, gospodarstwach rolnych czy ograniczenie wpływów z podatków do budżetu państwa. Do tego dochodzi utrata rynków eksportowych dla polskich firm. - Zyskają francuskie i niemieckie zakłady mięsne, utrata przychodu z podatków, miliardów złotych - tłumaczył.

Podkreślał też, by pamiętać, że rynek mięsa halal to najszybciej rosnący rynek mięsa na świecie, wart dziś 1,8 biliona dolarów, który według szacunków analityków, w 2027 r. ma osiągnąć wartość 2,1 biliona dolarów.