Zrównoważony rozwój oraz zrównoważona produkcja to hasła, które coraz częściej pojawiają się w rolnictwie. O produkcji wołowiny w systemie zrównoważonym mówił Tomasz Kurpiewski podczas VI Forum Wołowiny.
@wyrafinowany konsument
W mieście doceniają przede wszystkim niską cenę, stąd tak duża ilość zachodnich dyskontów i narzekania na wysoka cenę dobrych produktów, nie chodzi tu tylko o świadomość ale o mentalność. W mojej okolicy są ludzie którzy nie kupują takich rzeczy ponieważ sami produkują ekologiczną żywność od pokoleń. Są to ludzie świadomi i zamożni, którzy nie muszą stosować zasad "zastaw się a postaw się" jak ty. Ja całe życie jem i produkują żywność ekologiczna i bio. Ty masz mentalność człowieka który sam niczego nigdy nie wyprodukował ale wszystko by chciał za darmo bo nie wie ile to kosztuje i porównuje ceny z tymi z marketów.
W miastach, nawet tych dużych to normalne...Niestety.
Ludzie tacy jak TY (ubodzy i po prostu bez świadomości) nie kupią 1kg mięsa za za 90 zł, 1 kg sera za 120 zł, 1 litra soku z malina za 38 zł, 1 kg owoców za 26 zł, ponieważ kupują w marketach zachodnich więc nie przypisuj komuś swojej mentalności i głupoty. Ja jem produkty najwyższej jakości od kilkudziesięciu lat, coś o tym wiem a w mojej okolicy powstają wciąż nowe gospodarstwa ekologiczne, bio itp. bo są warunki i mentalność do tworzenia czegoś takiego. TY tego nie zrozumiesz ponieważ jesteś miastowym ignorantem który kupuje jakieś zachodnie podróby za cenę z kosmosu i uważa się za "wyrafinowanego" . A tak naprawdę nie jesteś "wyrafinowany" ani nawet świadomy tylko nabijasz kabzę zachodnim koncernom, które zwietrzyły okazję żeby zarobić na "bio"
Smutna prawda, konsumenci z miast dają się oszukiwać zachodowi a od Polskiego rolnika nie kupią bo za drogie i mało wyrafinowane, Polska mentalność we wszystkich dziedzinach...
Pozdrawiam Rolników
system zrównoważony to taki sposób zarządzania swoim gospodarstwem, który zakłada, że dzierżawca płaci z góry za rok, a potem zbiera plony. On robi, ty liczysz kasiorkę w kieszeni. Oczywiście rodzie się pytanie - gdzie jest tu równowaga? Równowaga jest między masą banknotów a spadkiem wagi dzierżawcy, który cały dzień biega i nie ma czasu zjeść porządnie nawet obiadu. Osobiście sobie chwalę ten system. Święta niebawem, wieprzek zaszlachtowany, samogonu pół piwnicy, a impreza zakończy się 6 stycznia. Oczywiście nie każdy może sobie na to pozwolić (mam na myśli dzierżawcę). Ale to nic, wypijemy za jego zdrowie, aby mu rosło!
Mnemonic222 Dobry towar doceniają u nas w mieście. Ci bardziej świadomi wola dać więcej pieniędzy i kupić bardzo dobrej jakości mięso. Piszesz o mentalności która jest w Twojej wiosce czy gminie, widocznie należy do tych uboższych i tak jak piszesz nie ta mentalność i nie ten portfel. Dlatego ludzie tacy jak Ty i z twego otoczenia kupują tanie mięso a główny czynnik to cena a nie jakość. Tacy jak to się mówi zjedzą wszystko byle była promocja. Ja wolę dać więcej i jeść konkret.
Azotany już obowiązują, zaraz dołożą gazy cieplarniane, fosforany i kurła wie co jeszcze wymyślą. Zrównoważona produkcja...ochrona środowiska... a bydło najgorszy truciciel, paranoja...to się w głowie nie mieści. Jak teraz rolnicy nie powiedzą stop tym idiotyzmom mającym na celu tylko wyciągnięcie kasy od rolników, to góra 5 lat i nikt nie będzie trzymał bydła.
@klient
Parówki nie są złe tylko trzeba wiedzieć jakie kupić i gdzie, piszę tylko że ludzie nie mają takiego sposobu myślenia i oszczędzają na jedzeniu, wolą kupić dużo słabego ale tanio. Nawet na święta nie muszę takich rzeczy kupować bo mam swoje ekologiczne produkty żywnościowe praktycznie każdego rodzaju i jem je na co dzień i "od święta". Spożywanie wołowiny nie upowszechni się w Polsce jeszcze długo, z kilku powodów a najważniejszy to podwyżki cen i obniżenie dochodów.
Komentarze