W tym roku utworzono w Polsce jedną, wspólną dla bydła czarno- i czerwono-białego księgę bydła hodowlanego rasy holsztyńsko-fryzyjskiej. Dzięki temu zalegalizowano ostatecznie kojarzenie zwierząt o innym kolorze umaszczenia, czarno- i czerwono-białym, a potomstwo urodzone z takich kojarzeń może być bez żadnych zastrzeżeń wpisywane do ksiąg.
Co powoduje, że hodowcy używają w swoich stadach buhajów czerwono-białych? Są to przede wszystkim względy estetyczne – po prostu chcą mieć w swoim stadzie część krów o umaszczeniu innym niż czarno-białe. Jednak najczęściej kieruje nimi chęć wytworzenia typu bydła trochę innego, niż wysokie i kościste holsztyno-fryzy. Można powiedzieć, że europejskie bydło czerwono-białe ma nieco mniejszy potencjał produkcyjny niż czarno-białe, jest za to niższe, mniej wymagające i lepiej umięśnione. Zasada ta nie sprawdza się jednak w wypadku każdego z buhajów, dlatego przed wyborem konkretnego rozpłodnika trzeba przyjrzeć się wycenie budowy i pokroju jego córek w katalogu. Należy zwrócić uwagę na ich wysokość, a także dolew krwi h.f. – spotyka się buhaje czerwono-białe mające 75 i mniej procent dolewu tej rasy. Pewną pomoc może stanowić zamieszczanie w katalogach zdjęć córek buhajów.
Bydło holsztyńsko-fryzyjskie, zarówno czarno-, jak i czerwono-białe, jest różne w poszczególnych krajach. Powstało bowiem z odmiennej, krajowej populacji krów, krzyżowanej wypierająco z buhajami h.f. Dlatego kolejny atut krów czerwono-białych, jakim może być lepszy skład mleka, mają tylko krowy w niektórych krajach. Najlepiej sprawdzić to w katalogach buhajów, porównując średnią procentową zawartość tłuszczu i białka w mleku ich córek.
Dziedziczenie barwy umaszczenia u bydła holsztyńsko-fryzyjskiego przebiega według prostego schematu. Barwa czarna jest dominująca w stosunku do czerwonej i nie pozwala na jej ujawnienie się. Dlatego z kojarzenia krowy czarno-białej z czerwono-białym buhajem zawsze urodzi się potomstwo czarno-białe (z wyjątkiem takich krów, które miały kiedyś przekazane geny barwy czerwonej, ukryte i niewidoczne w ich umaszczeniu). Przykładem tego mogą być pokazane na zdjęciu cieliczki-trojaczki, urodzone w gospodarstwie doświadczalnym w Brodach, należącym do Akademii Rolniczej w Poznaniu. Są to córki holenderskiego buhaja czerwono-białego Kian. Wszystkie one – tak jak zawsze w wypadku takiego kojarzenia – są ukrytymi nosicielkami genu czerwoności. Dopiero powtórne pokrycie takich jałówek buhajem czerwono-białym daje szansę uzyskania czerwono-białego potomstwa: połowa z niego będzie czerwono-biała, tak jak ojciec, a druga połowa czarno-biała, o genotypie takim samym, jak ich matki (a więc z ukrytym genem czerwoności). Pokrycie tej „czarno-białej połowy” buhajem czerwono-białym pozwoli na uzyskanie dalszych krów o umaszczeniu w kolorze ich ojca, w proporcjach dokładnie takich, jak pokolenie wyżej – 50 proc. cz.b. i 50 proc. c.b., z ukrytym genem cz.b.
Widać więc, że przy odrobinie szczęścia już w drugim pokoleniu można dochować się czerwono-białych krów, wywodzących się z czarno-białego stada. Najważniejsze jest jednak to, że niezależnie od barwy sierści córki buhajów czerwono-białych przejmują wszystkie inne cechy swoich ojców, takie jak wzrost, umięśnienie i skład mleka.
Do krów czerwono-białych można również dojść poprzez kojarzenia z krowami czarno-białymi buhaja czarno-białego, ale będącego ukrytym nosicielem genu czerwoności. Buhaje takie w katalogach firm zagranicznych oznaczane są symbolem RF lub RC, a w potocznym języku zootechnicznym nazywa się je red faktorami (skrót RF z języka angielskiego). W wypadku zamieszczania zdjęć córek pokazuje się jedną czarno-białą, a drugą czerwono-białą, by umożliwić hodowcom szybką orientację.
W wypadku krów czarno-białych realizacja założonego celu z zastosowaniem red faktora jest niestety nieco wolniejsza. Z takiego kojarzenia w pierwszym pokoleniu urodzą się zwierzęta wyłącznie czarno-białe, ale jedna połowa z nich będzie genetycznie czarno-biała, a druga połowa będzie ukrytym nosicielem genu czerwoności. Powtórne użycie red faktora w tej drugiej grupie daje szansę, że co czwarty urodzony potomek będzie czerwono-biały. Jednak w praktyce nie można odróżnić, które zwierzęta urodzone w pierwszym pokoleniu są nosicielami genu czerwoności. Dlatego kryjąc buhajem-red faktorem wszystkie jałówki urodzone w tym pokoleniu można spodziewać się, że co ósma z nich będzie czerwono-biała. W sumie użycie czarno-białego red faktora daje jednak efekt inny, niż w wypadku buhaja czerwono-białego. Jedyną widoczną zmianą będzie czerwono-białe umaszczenie niektórych córek, natomiast pozostaną one nadal w typie reprezentowanym przez ich ojca, tj. w typie bydła czarno-białego. Jest to więc propozycja dla tych, którzy chcieliby pobawić się w takie kojarzenia wyłącznie ze względów estetycznych, by mieć w stadzie kilka inaczej ubarwionych krów.
Warto znać te naprawdę bardzo proste zasady dziedziczenia barwy, by wiedzieć, czego można spodziewać się po użyciu tego czy innego buhaja. Pozwoli to również uniknąć niepotrzebnych rozczarowań – część rolników kupując nasienie buhaja czerwono-białego sądzi, że jego córki też będą czerwono-białe. A to przecież nieprawda. Na szczęście hodowcy bydła przyzwyczajeni są do tego, że wszystkie zmiany u krów przebiegają powoli. Mówi się się, że aby osiągnąć cel, trzeba wymienić co najmniej trzy pokolenia w stadzie. Nie jest to do końca prawda w odniesieniu do wszystkich cech, ale dobrze oddaje powolne tempo zmian genetycznych u bydła.
Dziedziczenie barwy umaszczenia przy kojarzeniu buhaja czerwono-białego (czb) z krowami czarno-białymi (cb) Buhaj czerwono-biały (czb), krowy genetycznie czarno-białe (cb)
Efekt: wszystkie urodzone jałówki mają umaszczenie czarno-białe, ale są ukrytymi nosicielkami genu czerwoności.
krowa/buhaj | czb | czb |
cb | cbczb | cbczb |
cb | cbczb | cbczb |
Buhaj czerwono-biały (czb), krowy czarno-białe (cb) z ukrytym genem czerwoności, czyli takie, jakie urodziły się w pierwszym pokoleniu przy kojarzeniu przedstawionym wyżej.
Efekt: połowa urodzonych jałówek będzie czerwono-biała (genotyp czbczb), a druga połowa – czarno-biała, ale o genotypie takim samym, jak ich matki (czyli cbczb, a więc ukryte nosicielki genu czerwoności).
Dzieje się tak dlatego, gdyż komórka jajowa u krowy o genotypie cbczb zawiera informację tylko o jednej z dwóch możliwych barw umaszczenia (cb lub czb) i łącząc się z plemnikiem przekazującym umaszczenie czerwono-białe (czb) daje w efekcie połowę jałówek czarno-białych i połowę czerwono-białych.
krowa/buhaj | czb | czb |
cb | cbczb | cbczb |
czb | cbczb | cbczb |
Źródło: "Farmer" 19/2005
Komentarze