U krów mlecznych, które pochodzą od rasy Holsztyńskiej naturalnie występują rogi. Coraz częściej postrzegane jest to jako problem, szczególnie w większych stadach, gdzie zwierzęta utrzymywane są w systemie wolnostanowiskowym.

W związku z tym dużą popularność zyskały metody dekornizacji, polegającej najczęściej na usuwaniu zawiązków rogów u cieląt, a rzadziej wyrośniętych już rogów u bydła dorosłego. Wykorzystywanie tego zabiegu wynika przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, zarówno samych zwierząt, jak i obsługujących je osób.

Jednak każdy zabieg dekornizacji jest dla zwierząt bolesnym doświadczeniem. W związku z tym pojawiają się alternatywne metody uzyskiwania bezrożnych zwierząt. Jednym z takich pomysłów jest uzyskanie genetycznie bezrożnych zwierząt, jak w przypadku niektórych ras bydła mięsnego.

Grupa naukowców z Uniwersytetu w Californii opracowała metodę usuwania rogów z wykorzystaniem inżynierii genetycznej. Wykorzystano gen naturalnie bezrogiej rasy Angus wprowadzając go do genomu rasy Holsztyńskiej, uzyskując w ten sposób bezrogie bydło mleczne - podaje portal Science Friday.

Według dr Alison Van Eenennaam, która przewodniczy badaniom, uzyskanie bezrogiego bydła mlecznego w wyniku naturalnego krzyżowania z bezrogim bydłem mięsnym i ponowne odzyskanie aktualnych cech mlecznych zajęłoby co najmniej 20 lat, a dzięki inżynierii genetycznej proces ten jest o wiele szybszy.

Pytanie czy pomysł dr Alison Van Eenennaam przyjmie środowisko hodowlane, ze względu na ingerencję w genom zwierząt, jak również społeczeństwo, którego zdania dotyczące zwierząt genetycznie modyfikowanych są podzielone.