Wciąż nie mamy jednoznacznej definicji rolnictwa zrównoważonego, jednak można zakładać, że stanowi ona kompromis między wysoką produkcją, a jej wpływem na środowisko. Wiązać się to będzie z pewnością z pewnymi ograniczeniami w produkcji, których wdrażania już jesteśmy świadkami. Pytanie więc, czy rolnictwo w obliczu spadku produkcji dostarczy światu dostatecznej ilości żywności?

- Ważne jest jaki rodzaj produkcji rolniczej się wspiera. Dla mnie zrównoważone rolnictwo to w dużej części polska hodowla bydła, dlatego, że są to głównie gospodarstwa oparte na własnych paszach, to nie są wielkie intensywne gospodarstwa, tylko tradycyjne gospodarstwa rolne i takie gospodarstwa trzeba wpierać – podkreślał Wojciechowski.

Zdaniem Wojciechowskiego, zapisy które w krótkiej perspektywie zagrażały bezpieczeństwu żywnościowemu zostały zawieszone, bądź wycofane. Mowa tu m.in. obszarach nieprodukcyjnych, czy płodozmianie.