Creep feeding z ang. to dokarmianie cieląt mięsnych, które pozostają jeszcze przy mamkach, w sposób, który uniemożliwia dorosłym krowom dostęp do suplementowanej paszy. Do dokarmiania cieląt najczęściej wykorzystuje się pasze w postaci śrut zbożowych, jako podstawowych suplementów energetycznych dawki pokarmowej, jak również pasz wysokobiałkowych w ograniczonej ilości, głównie ze względu na ich wysoką cenę. W niektórych systemach dokarmiania cieląt stosuje się również pasze zielone, wysokiej jakości pastwiska, do których mają dostęp wyłącznie cielęta. Głównym celem dokarmiania cieląt mięsnych jest zwiększenie ich masy odsadzeniowej. Jednak należy pamiętać, że niekoniecznie takie postępowanie w każdych warunkach ma uzasadnienie ekonomiczne. Dlatego też decyzja o tym, czy dokarmiać, czy nie dokarmiać powinna być oparta na rachunku ekonomicznym. Dokarmianie można zastosować jedynie wówczas, gdy spodziewane przychody z tytułu wyższej masy odsadzeniowej cieląt będą wyższe niż koszty wykorzystanych suplementów, nakładów siły roboczej i urządzeń.

ZAPOTRZEBOWANIE POKARMOWE CIELĄT NA SKŁADNIKI POKARMOWE

Potrzeby energetyczne i białkowe są dość słabo zdefiniowane. Dotychczasowe badania naukowe opierały się raczej na wykorzystaniu dokarmiania cieląt w celu zniwelowania deficytów pokarmowych cieląt powstałych na skutek gorszych warunków żywieniowych mamek. Główne, limitujące tempo wzrostu cieląt, składniki pokarmowe, takie jak energia i białko, wszakże są bardzo zmienne i zależą od wielu czynników takich, jak gatunek rośliny paszowej, okres, w którym przypada wypas zwierząt i od wielu innych czynników. Cielęta, których wiek jest niższy niż 90 dni, otrzymują gros składników pokarmowych wraz z mlekiem matki. Natomiast u osobników, które ukończyły trzeci miesiąc życia, udział składników pokarmowych pochodzących z pasz stałych zaczyna istotnie wzrastać. Oczywiście, bardzo dobre pastwisko jest najbardziej ekonomicznym sposobem pokrycia potrzeb pokarmowych takich cieląt, jednakże wzrost potrzeb pokarmowych u cieląt urodzonych pod koniec sezonu pastwiskowego (sierpień-wrzesień), przy niesprzyjających warunkach pogodowych (brak lub ograniczone opady) może spowodować, że zagęszczenie składników pokarmowych w takiej paszy jest zbyt małe, aby sprostać wymaganiom rosnących intensywnie cieląt. W takich sytuacjach creep feeding powinno być rozważone jako alternatywa, która może powstrzymać spadek tempa wzrostu cieląt.

EFEKTYWNOŚĆ DOKARMIANIA CIELĄT

Krytycznym aspektem rozważań dotyczących wprowadzenia dokarmiania cieląt jest oczywiście aspekt

ekonomiczny. Należy bowiem z jednej strony rozważyć wielkość spodziewanego efektu w postaci dodatkowej wagi odsadzeniowej odsadków oraz ceny jednostkowej uzyskiwanej ze sprzedaży cieląt do nakładów związanych ze zużyciem paszy oraz jej ceną. Istnieją również genetyczne ograniczenia limitujące tempo wzrostu cieląt. W związku z tym w sytuacji, kiedy istnieje dostęp do wysokiej jakości pasz objętościowej czy pastwiska oraz mleczność krów jest wysoka, dokarmianie cieląt będzie bardzo mało ekonomiczne.

Rodzaj suplementu dla cieląt będzie warunkował efektywność wykorzystania paszy. Miernikiem tej efektywności jest współczynnik konwersji paszy na kg przyrostu masy ciała cielęcia. Wyniki badań wskazują, że może on wahać się w szerokich granicach od 2:1 do 9:1 kg paszy na kg przyrostu cielęcia. Jednakże najczęściej waha się on w granicach 2:1 przy ograniczeniach związanych z podażą białka w paszy do 4:1 w sytuacji, gdy składnikiem limitującym jest energia w paszy. W tabeli 1 przedstawiono koszty dokarmiania cieląt przy różnych wariantach kosztów suplementów oraz różnych wskaźnikach konwersji paszy. W jaki sposób można interpretować tabelę? Posłużmy się następującym przykładem: jeśli koszt śruty zbożowej wytworzonej w gospodarstwie założymy na poziomie 700 zł/t, a współczynnik konwersji zbóż na poziomie 4 (4:1), to każdy dodatkowy kg przyrostu cielęcia będzie kosztował nas ok. 2,8 zł/kg. Jeśli skonfrontujemy to z ceną uzyskiwaną za odsadki, uzyskamy odpowiedź, czy dokarmianie się opłaca. Złóżmy, że cena uzyskiwana za odsadki kształtuje się na poziomie 12 zł/kg. Wówczas nasz efekt ekonomiczny będzie kształtował się na poziomie 9,2 zł (12 zł/kg - 2,8 zł/kg) za każdy dodatkowy kg przyrostu odsadka spowodowany zastosowaniem dokarmiania. Należy pamiętać, że w niniejszym rachunku nie uwzględniliśmy jeszcze kosztów infrastruktury niezbędnej do tego, aby wydzielić strefę dokarmiania cieląt od strefy żywienia krów.

Ponadto należy pamiętać, że dokarmianie cieląt ma sens tylko w takich sytuacjach, gdy uzyskiwane przez nie przyrosty w momencie odsadzenia są poniżej wartości wyznaczonych ich potencjałem genetycznym. Jeżeli już obecnie uzyskujemy w momencie sprzedaży masy ciała, które w konkretnej rasie są znacznie powyżej przeciętnej, wówczas skuteczność dokarmiania cieląt będzie niska.

Poza względami natury czysto ekonomicznej wprowadzenie dokarmiania cieląt paszami treściwymi ma jeszcze jedno istotne znaczenie. Wprowadzenie cielętom paszy treściwej i przyzwyczajenie ich do jej pobierania jest dla nich swoistym okresem przejściowym, który umożliwi ich łagodne przejście na bardziej intensywną dawkę pokarmową, która najczęściej stosowana jest podczas ich opasu. Nie bez znaczenia jest rów

nież wpływ pasz skrobiowych na zmiany w przewodzie pokarmowym cieląt. Osobniki, które otrzymują pasze treściwe, charakteryzują się lepiej rozwiniętymi brodawkami żwaczowymi, co wiąże się z lepszym wykorzystaniem przez nie składników pokarmowych również z pasz objętościowych.

W większości przypadków cielęta będą korzystały z suplementowanych pasz dopiero w momencie, w którym ilość mleka produkowanego przez matkę nie będzie pokrywać ich potrzeb pokarmowych. Dlatego dokarmianie cieląt nie oznacza, że można zredukować ilość paszy objętościowej dla mamek czy też ograniczyć dla nich powierzchnię pastwiska. Wraz ze wzrostem cieląt ilość paszy stałej będzie rosła aż do momentu, gdy pobranie suchej masy paszy osiągnie ok 1 proc. masy ciała cieląt. Należy zdawać sobie sprawę, że dokarmianie cieląt paszami treściwymi istotnie ograniczy pobieranie przez nie paszy objętościowej.

W JAKI SPOSÓB ROZPOCZĄĆ DOKARMIANIE CIELĄT?

Wbrew pozorom rozpoczęcie dokarmiania cieląt paszami treściwymi wcale nie musi być takie łatwe, zwłaszcza gdy krowy produkują dużo mleka, a bydło wypasane jest na bardzo dobrych pastwiskach lub/i ma dostęp do dobrej jakości pasz objętościowych. Dobrą praktyką jest podanie mamkom paszy, która będzie wykorzystana do dokarmiania cieląt, przez kilka dni przed rozpoczęciem dokarmiania tylko i wyłącznie cieląt. Ma to na celu zainteresowanie cieląt nową paszą. Młode osobniki bardzo chętnie podejdą do paszy i jej spróbują wtedy, gdy ich matki będą również przy żłobie. Ważne jest, aby podawana pasza była smakowita, bowiem może spowodować to lepsze zainteresowanie nią cieląt. Śruta zbożowa, melasowane wysłodki czy DDGS na pewno będą cieszyły się dużym zainteresowaniem bydła. Poza tym strefa dokarmiania cieląt powinna być lokalizowana w miejscu często odwiedzanym przez krowy. Dokarmianie cieląt dobrze jest zorganizować w pobliżu miejsca odpoju czy też miejsca, gdzie umieszczone są lizawki mineralno-witaminowe. Ważne również jest, aby strefa dokarmiania była na tyle duża, aby wszystkie cielęta miały jednoczesny dostęp do suplementowanej paszy.

WPŁYW DOKARMIANIA CIELĄT NA UŻYTKOWOŚĆ RZEŹNĄ I JAKOŚĆ MIĘSA

Najnowsze wyniki badań wskazują, że dokarmianie cieląt może mieć pozytywny wpływ na marmurkowatość ich mięsa w momencie uboju. Badania dostarczyły bowiem informacji, że rozwój tłuszczu śródmięśniowego w tkance mięśniowej odbywa się wcześniej niż dotychczas przypuszczano. Okazało się, że cielęta, które odchowywane są przy mniej mlecznych matkach lub/i w sytuacji, gdy ilość i jakość pasz objętościowych jest niesatysfakcjonująca, mogą nie być w stanie skonsumować tyle kalorii w dawce pokarmowej, aby zainicjować proces rozwoju tłuszczu śródmięśniowego. W związku z tym dokarmianie cieląt pozwala lepiej wykorzystać potencjał genetyczny cieląt pod względem marmurkowatości ich mięsa. Jednak ten korzystny efekt można uzyskać jedynie w sytuacji, gdy dokarmianie stosowane było przez co najmniej 80 dni, a cielęta po odsadzeniu były opasane intensywnie.

WPŁYW DOKARMIANIA CIELĄT NA JAŁÓWKI REMONTOWE

Niestety, dokarmianie cieląt - jałówek, które późnej mają stanowić materiał do remontu stada, jest nie najlepszym rozwiązaniem. Najczęściej takie sztuki charakteryzują się gorszą użytkowością, niższą mlecznością oraz krócej pozostają w stadzie. Związane jest to m.in. z faktem, że intensywne żywienie jałówek w okresie osiągania przez nie dojrzałości płciowej powoduje znaczne odkładanie tłuszczu w wymieniu. W związku z tym hodowcy, którzy chcą uzyskać wartościowy materiał hodowlany, powinni oddzielić takie sztuki od reszty stada, gdyż w przypadku tych zwierząt dokarmianie jest najczęściej zbędne.

JAK OGRANICZYĆ POBRANIE SUPLEMENTU PRZEZ CIELĘTA?

Pobranie paszy treściwej przez cielęta można zmniejszyć poprzez dodatek soli od 3-10 proc., co może być korzystne w ostatnich 60-90 dniach przed odsadzeniem cieląt, szczególnie w sytuacji, gdy mają one nieograniczony dostęp do paszy treściwej. Ponadto może to wpłynąć pozytywnie na poprawę efektywności wykorzystania pasz objętościowych. W tym celu należy, rozpoczynając od 3 proc., zwiększać udział soli w suplemencie, sterując pobraniem dobowym paszy treściwej przez cielęta w zakresie od 0,7 kg/szt./dzień do 1,5 kg/szt./dzień. Nie należy przekraczać udziału soli powyżej 10 proc. w paszy. Oczywiście, zdecydowanie łatwiej stosować jej dodatek w paszach sypkich niż granulowanych.

JAKIE PASZE MOGĄ BYĆ WYKORZYSTANE DO DOKARMIANIA CIELĄT?

Chyba najczęściej wykorzystywanym komponentem jest śrutowane ziarno zbóż. W takim przypadku zdecydowanie lepiej jest gnieść ziarno niż drobno je śrutować. Zbyt drobne cząsteczki paszy mogą źle wpływać na układ pokarmowy cieląt. Natomiast dodatek melasy może pozytywnie wpłynąć na ograniczenie zapylenia, jak również na smakowitość paszy. W tabeli 2 przedstawiono przykładowy skład suplementów dla cieląt.

KALKULACJE EKONOMICZNE DOKARMIANIA CIELĄT

Pomimo faktu, że dokarmianie cieląt może istotnie poprawić przyrosty cieląt, ze względu na zaangażowane koszty, niekoniecznie takie działanie zawsze będzie opłacalne. Aby móc ocenić racjonalność ekonomiczną dokarmiania cieląt mięsnych, należy oprzeć to na prostych rachunkach ekonomicznych. W tym celu należy zbierać informacje zarówno technologiczne, jak i dotyczące ponoszonych kosztów w gospodarstwie, aby można było je na tę okoliczność wykorzystać. W tabeli 3 znajdują się przykładowe obliczenia, które można wykonać w każdym gospodarstwie, aby podjąć właściwą decyzję dotyczącą dokarmiania cieląt.

Zakładając, że masa odsadzeniowa cielęcia była o 30 kg wyższa niż osobnika niedokarmianego, to wartość pojedynczego odsadka w momencie odsadzenia była niższa o 360 zł/szt. niż dokarmianego. Biorąc pod uwagę również fakt, że łączna ilość paszy zużyta podczas skarmiania wyniosła 120 kg/szt. oraz cenę za paszę na poziomie 700 zł/t można łatwo obliczyć wskaźnik konwersji, który w tym przypadku wyniósł 4:1 (120 kg paszy / 30 kg wyższy przyrost). Korzystając z tabeli 1, można odczytać, że koszt 1 kg dodatkowego przyrostu przy zakładanej cenie paszy i wskaźniku konwersji wynosi 2,8 zł/kg. W związku z tym, koszt dodatkowego przyrostu podanego osobnika wyniósł 84 zł (30 kg x 2,8 zł/kg) i jest równy iloczynowi łącznej ilości zużytej paszy i jej ceny [120 kg paszy x 0,7 zł/kg (700 zł/t)]. Teraz można przystąpić już do obliczenia zysku z dokarmiania cielęcia, który jest równy różnicy między dodatkową wartością odsadka i kosztu jego dokarmiania (360 zł/szt. - 84 zł/szt.) i wynosi 276 zł/szt.

 

Artykuł ukazał się w marcowym numerze miesięcznika "Farmer"