Warto przy tym podkreślić, że w skali roku nastąpiły znaczne zmiany w kwestii odbiorców polskiej wołowiny. Turcja, która była jednym z głównych rynków zbytu, na przestrzeni roku zaprzestała importować mięso z krajów UE, na czym również ucierpieli polscy eksporterzy. Ponadto w wyniku wprowadzenia zakazu uboju rytualnego na początku br. polscy producenci utracili dotychczasowe rynki zbytu, na które kierowane było mięso z takiego uboju.


Jednak co interesujące, wpisując się w tendencje wzrostu cen mięsa wołowego na rynkach UE, również w przypadku wywozu mięsa z Polski przeciętne ceny były w relacji rocznej nieco wyższe.

Spowodowało to, że łączny przychód z eksportu mięsa wołowego zwiększył się w skali roku o 1% do 528 mln EUR, w tym największy wzrost przychodów nastąpił w kategorii mięsa wołowego mrożonego.

Można zatem wnioskować, że pomimo utraty ważnych rynków zbytu w okresie ostatnich kilku miesięcy, popyt na polską wołowinę na pozostałych rynkach utrzymał się na stosunkowo wysokim poziomie. Znalazło to odzwierciedlenie w stosunkowo niewielkim łącznym spadku wolumenu eksportu, i przy rosnących cenach wołowiny, w nieco większych przychodach.