Połowa wzrostu produkcji mleka w ciągu najbliższych dziesięciu lat ma być pokrywana przez Indie i Pakistan. Te dwa kraje będą miały około 30 proc. światowej produkcji mleka w 2028 r. UE nadal będzie drugim, co do wielkości producentem mleka. Wzrost produkcji mlecznej będzie jednak wolniejszy niż średnia światowa, ponieważ tylko niewielka część produkcji jest dostępna na eksport, a wykorzystanie krajowe wzrośnie jedynie minimalnie.

Światowa produkcja mleka w 2018 r wzrosła o 1,6 proc. do około 838 milionów ton. Z tego, według FAO, 81 proc. stanowiło mleko krowie, 15 proc. mleko bawole, a pozostałe 4 proc. to mleko kozie, owcze i wielbłądzie. Indie były największym na świecie producentem mleka, którego produkcja wzrosła aż o 3 proc. Indie nie mają jednak większego wpływu na handel na rynku światowym, ponieważ produkty mleczne z tego kraju są sprzedawane na całym świecie w minimalnych ilościach. Po raz pierwszy od czterech lat Chiny również odnotowały wzrost produkcji mleka, kraj ten jest największym na świecie importerem produktów mlecznych.

W 2018 roku zwiększyła się również produkcja trzech największych eksporterów mleka. Największy wzrost produkcji odnotowała Nowa Zelandia (3,2 proc.), a następnie USA (1,1% proc.) i UE (0,8 proc.). Głównym tego powodem była wyższa średnia wydajność mleczna przypadająca na krowę, ale w Nowej Zelandii sprzyjały również warunki pozyskania podstawowej paszy. Poprawiło to również dostępność produktów mlecznych na eksport.

W 2019 r. UE odnotowała od stycznia do sierpnia niewielki wzrost produkcji mleka o 0,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, podczas gdy w USA odnotowano praktycznie niezmienioną produkcję (+ 0,1 proc.). Z powodu niekorzystnych warunków pogodowych produkcja w Australii w pierwszych dwóch miesiącach sezonu mlecznego 2019/2020 (lipiec i sierpień) była o 6,9 proc. niższa niż w analogicznym okresie 2018 r. Natomiast produkcja mleka surowego w Nowej Zelandii od czerwca do sierpnia 2019 r. wzrosła o 2,8 proc..

FAO szacuje, że globalna konsumpcja świeżych produktów mlecznych wzrośnie o 1 proc. na mieszkańca rocznie w ciągu następnej dekady. Oczekuje się, szczególnie silnego wzrostu w krajach rozwijających się, zwłaszcza w Indiach. W Europie i Ameryce Północnej do 2028 r. konsumpcja świeżych produktów mlecznych na mieszkańca spadnie, ale jednocześnie oczekuje się, że konsumpcja sera w tych regionach będzie nadal rosła. W ciągu ostatnich kilku lat wzorce konsumpcji w Europie i Ameryce Północnej zmieniły się wraz ze spożyciem większej ilości tłuszczu mlecznego, co prowadzi do zwiększonego spożycia pełnego mleka i śmietany. Zmiana ta wiąże się również z badaniami z zakresu nauk o żywieniu, które lepiej przedstawiają spożycie tłuszczu mlecznego. Ale badania wykazały również, że rosnący konsumenci coraz bardziej preferują naturalne smaki i mniej przetworzone lub zmienione produkty mleczne.

Podczas gdy niektóre regiony świata są w stanie zaopatrywać się w produkty mleczne same, to na przykład Afryka, Azja Południowo-Wschodnia i Bliski Wschód są zależne od rosnącego importu produktów mleczarskich z powodu zwiększającego się popytu. W szczególności w tych regionach wzrośnie import mleka w proszku, ponieważ handel mlekiem płynnym na dużą skalę byłby zbyt drogi.

Według FAO, około 8 proc. światowej produkcji mleka jest przedmiotem handlu międzynarodowego. W przypadku mleka pełnego i odtłuszczonego w proszku proporcja ta jest naturalnie znacznie wyższa, ponieważ produkty te można przechowywać dłużej (około 40 proc. światowej produkcji). Największymi eksporterami produktów mlecznych są Nowa Zelandia, UE, USA i Australia. Tych czterech głównych graczy w nadchodzących latach będzie miało 75 proc. udział w światowym eksporcie sera, 78 proc. pełnego mleka w proszku, 79 proc. masła i 81 proc. mleka odtłuszczonego.

UE jest dość konkurencyjna na światowym rynku standardowych produktów mlecznych. Według KE cena masła wynosiła średnio 4 044 dolarów amerykańskich za tonę w Unii na początku ostatniego tygodnia października, niższa niż w Oceanii  4,138 dolarów/ t, a USA 4 580 dolarów / t. To samo dotyczy sera cheddar, który kosztuje średnio 3 497 dolarów / t w UE, 3 738 dolarów / t w Oceanii i 4 643 dolarów / t w USA. W przypadku odtłuszczonego mleka w proszku cena w UE wynosiła 2 588 dolarów / t i była nieco wyższa niż 2 562 dolarów / t w USA, ale wciąż poniżej średniej ceny rynkowej w wysokości 2 775 dolarów / t w Oceanii. Jeśli chodzi o mleko pełne w proszku, Oceania (a w szczególności Nowa Zelandia) jest niekwestionowanym liderem rynku ze stabilną ceną 3 175 dolarów / t, przy 3 302 dolarów / t w UE i 3 913  dolarów / t w USA.