W zeszłym tygodniu dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Raiffeisen, dr. Henning Ehlers stwierdził, że w przyszłości rolnicy i firmy będą musieli zrezygnować z produkcji niezmodyfikowanej genetycznie.
“Pasze rzepakowe i sojowe z Rosji i Ukrainy, które trafiają do produkcji żywności „niemodyfikowanej genetycznie”, będą niedostępne przez dłuższy czas” – powiedział w komunikacie prasowym w ubiegły piątek, jak donosi agrarheute.com.
Ograniczona dostępność wolnych od GMO pasz dla zwierząt może również wpływać na produkcję mleka z certyfikatem „NON-GMO”.
FrieslandCampina powołała Zespół Kryzysowy, który identyfikuje możliwe konsekwencje tego kryzysu i podejmuje działania w celu zapewnienia m.in. ciągłości działania firmy, która co prawda nie wykorzystuje do produkcji żadnych surowców z Ukrainy czy Rosji, ale może być dotknięta zakłóceniami w globalnych łańcuchach dostaw, jak informuje agrarheute.com dodając, że firma opracowuje różne scenariusze na wypadek dalszego pogorszenia sytuacji, w szczególności koncentrując się na planach awaryjnych, takich jak zabezpieczenie dostaw, tworzenie zapasów oraz zabezpieczenie dostaw gazu.
W połowie 2022 r. FrieslandCampina spodziewa się pierwszego poważnego niedoboru pasz.
“Według wszelkiego prawdopodobieństwa doprowadzi to do znacznego wzrostu cen pasz, które od jesieni 2021 r. i tak znacznie wzrosły z powodu pandemii” - stwierdził w oświadczeniu Guido Kühne, dyrektor zarządzający FrieslandCampina Germany cytowany przez agrarheute.com. „Mamy jasne stanowisko w tej sprawie: w tej sytuacji nie możemy naszych gospodarstw mleczarskich pozostawiać samych. Musimy wspólnie z naszymi klientami, politykami i organami certyfikującymi znaleźć rozwiązania, które złagodzą te dodatkowe obciążenia naszych rolników. Ogólnie rzecz biorąc, oczekuje się, że nie unikniemy korekty cen naszych produktów na 2022 r.” - dodał.
Z kolei Matthias Krön, prezes Donau Soja, cytowany przez agrarheute.com, zaznaczył, że “Potężne wycofywanie się z rynku i głośna retoryka kryzysowa, o której mówi obecnie Niemiecki Związek Raiffeisen, szkodzą zaopatrzeniu w białko w Niemczech i Europie”. Donau Soja zgłasza szeroką dostępność również do nowych zbiorów jesienią 2022 roku. “Koszty dodatkowe muszą być jednak sprawiedliwie rozliczane w całym łańcuchu dostaw” - dodał Krön.
Komentarze