Problem z nadmierną populacją owadów w oborze jest uciążliwy dla zwierząt, wiąże się ze stresem oraz może skutkować również pogorszeniem jakości pozyskiwanego mleka, ograniczonym pobraniem paszy i niższymi przyrostami masy ciała.

Na rynku dostępnych jest wiele metod zwalczania much w oborze. O ich skuteczności opowiedział nam Kamil Fluder z firmy Lokator.

– Nasilenie inwazji much w oborze zależy przede wszystkim od wilgotności powietrza i temperatury. Zazwyczaj najkorzystniejsze warunki przypadają na okres od maja do końca września, a czasem nawet do połowy października – mówił Fluder.

– Metod zwalczania much jest wiele, choć na pierwszym miejscu zawsze postawiłbym opryski, ponieważ są najskuteczniejsze. Oprysków nie możemy jednak przeprowadzać w obecności zwierząt, więc w przypadku chowu niepozwalającego na wyprowadzenie zwierząt na dłuższy czas pozostają nam metody mechaniczne – tłumaczył.

Zwalczanie much w oborze – metody mechaniczne

Do metod mechanicznych zaliczamy wszystko, co pozwala wyłapywać owady, czyli na przykład lepy czy pułapki lejkowe z wabikiem, jak wskazał nasz rozmówca.

Dobrym rozwiązaniem są też lampy owadobójcze, choć mają ograniczoną powierzchnię wyłapywania i wymagają sporo uwagi w zakresie obsługi technicznej, ponieważ świetlówki należy wymieniać przynajmniej raz na 9 miesięcy. Hodowcy często nie reagują dopóki świetlówki działają a niestety po około 9 miesiącach drastycznie spada ilość promieniowania UV, które wabi owady. Można zastosować lampę porażeniową, poza pomieszczeniami przeznaczonymi do produkcji żywności, lub lampę lepową, którą należy jednak chronić przed zakurzeniem i wilgotnością – zaznaczył Fluder.

Zwalczanie much w oborze – metody chemiczne

Z kolei do metod chemicznych zaliczamy oprysk preparatem owadobójczym oraz wykładanie trutek, które nie działają jednak na taką skalę jak oprysk, podkreślił ekspert.

– Przy dobrze wykonanym oprysku ginie 99 proc. populacji. Likwiduje on muchy na wszystkich etapach rozwoju poza jajami, na które można zastosować larwicydy lub powtórzyć oprysk po około 2 tygodniach – wskazał Fluder.

Zwalczanie much w oborze – o czym należy pamiętać?

Jak tłumaczył ekspert, oprysk wymaga wyprowadzenia zwierząt na kilka do kilkunastu godzin, w zależności od wykorzystanego środka.

– Zalecamy również wysprzątanie obory i zebranie ściółki przed opryskiem. Zwierzę, które wraca do obory nie powinno mieć kontaktu z powierzchniami, na które wykonano oprysk. Ze względu na wrażliwość środków owadobójczych na wysokie temperatury i promieniowanie słoneczne, ważne jest przeprowadzanie oprysków w chłodniejszych porach dnia i przy słabszym nasłonecznieniu – mówił Fluder.

– Przy dużej ilości kurzu i wysokiej wilgotności należy zwiększyć stężenie środka i intensywność oprysku. Jeśli producent zaleca 0,5 do 1,5 proc. środka, to w takim przypadku decydujemy się na 1,5 proc. – zaznaczył nasz rozmówca.

Warto też pamiętać, aby zmieniać środki wykorzystywane do zwalczania much, ponieważ z czasem owady mogą uodpornić się na daną substancję czynną, jak wskazał Fluder dodając, że z tego samego powodu należy dobrze dobierać stężenie, żeby nie doprowadzić do sytuacji, w której owady będą miały kontakt z substancją czynną, ale w stężeniu pozwalającym im przeżyć.