Okres letni to czas nasilonej inwazji owadów. W gospodarstwach zajmującym się chowem bydła jest to sezon wzmożonej walki z insektami, ponieważ duża ich liczebność jest dla zwierząt uciążliwa i wywołuje stres, co przekłada się na ich wyniki produkcyjne. Problem z nadmierną populacją owadów w oborze może skutkować również pogorszeniem jakości pozyskiwanego mleka, ograniczonym pobraniem paszy i niższymi przyrostami masy ciała.

Na rynku dostępnych jest wiele metod ograniczania populacji owadów w budynkach inwentarskich. Które z nich zapewnią jednak najlepszy efekt? Na to pytanie odpowiada nam dr Jacek Maślanka, specjalista w odstraszanie.pl.

Dlaczego walka z owadami w oborze jest konieczna?

– Zwalczanie much w oborach jest bardzo ważne, gdyż nasilona inwazja owadów obniża standardy sanitarne całego gospodarstwa, a mleko produkowane przez krowy w “zamuszonych” oborach charakteryzuje się gorszą jakością higieniczną, co przekłada się na jego wartość przetwórczą – zaznacza dr Jacek Maślanka.

Jak podkreśla ekspert, stres wywołany przez dużą ilość much w oborze obniża również ilości mięsa odkładanego przez krowy przeznaczone na ubój. Zwiększa się też ryzyko narażenia na choroby, m.in. zapalenie wymion, chorobę niebieskiego języka, salmonellozę, gruźlicę.

Jakie są dostępne metody zwalczania much w oborach?

– Dostępne są mechaniczne i chemiczne metody zwalczania much. Bardzo dobrze sprawdzają się lepy w rolkach oraz tzw. sznurki, czy taśmy lepowe. Wyposażone są w silny klej i wzory przywabiające muchy. Wielu rolników z powodzeniem stosuje również lampy owadobójcze rażące lub lepowe, emitujące światło UV. Ważne jest, aby wybrać odpowiednio mocną lampę owadobójczą do rozmiarów obory. Doskonale sprawdzają się również pułapki na muchy w formie worka z wabikiem. Chemiczne metody zwalczania much to najczęściej opryski owadobójcze. Preparaty w koncentratach oparte są najczęściej na bazie pyretroidów. To skuteczne środki, należy jednak pamiętać, że posiadają obniżoną trwałość w temperaturach powyżej 25℃. Kolejną grupę preparatów stanowią trutki na muchy. Preparaty tego typu często występują w postaci proszku lub granulek. Posiadają substancje wabiące lub można je zmieszać z wodą lub mlekiem z dodatkiem cukru – tłumaczy ekspert.

Podczas ograniczania populacji owadów w budynku inwentarskim należy pamiętać również o zastosowaniu preparatów zwalczających larwy, czyli tzw. larwicydów, jak zaznacza dr Maślanka dodając, że używaną powszechnie ziemię okrzemkową, którą dosypuje się do ściółki, można również wykorzystać do oprysku ścian zaraz po oczyszczeniu pomieszczenia inwentarskiego.

– Najlepiej sprawdzi się połączenie wszystkich metod. Stosowanie metod chemicznych i wspomaganie ich metodami mechanicznymi daje najlepszy efekt. Nasi klienci bardzo chwalą preparaty tj. Cimex out, Ascyp 10WP, Aspermet, Sektosep, Last Blood czy Effect Ultimum. Używają ich zamiennie, by nie doszło do uodpornienia na któryś z preparatów, co może się zdarzyć po długim okresie stosowania jednego środka – informuje nasz rozmówca.

O czym należy pamiętać podejmując walkę w muchami w oborze?

– Należy pamiętać, że bez utrzymania czystości w oborze i w jej pobliżu wszystkie użyte metody mogą nie zdać egzaminu, lub nie okazać pełni swojego potencjału. Zbyt rzadkie czyszczenie, niedokładna dezynfekcja pomieszczeń inwentarskich i nieusuwanie zalegających resztek paszy to raj dla much. Nie należy również zapominać o obszarach składowania obornika, gdzie warto stosować larwicydy oraz pułapki – zaznacza dr Maślanka.