Wojciech Kędzia zastępca dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, podczas 6 Forum Sektora Wołowiny zwrócił uwagę na konieczność wzmocnienia identyfikowalności wołowiny, w zakresie jej pochodzenia.

- Pracujemy nad wdrożeniem zaawansowanego monitoringu upraw rolniczych. Chcemy określać wielkość plonów na każdej działce rolnej, to będzie osnowa do kolejnego projektu, systemu paszportyzacji polskiej żywności z wykorzystaniem blockchaina. Świat, nasza konkurencja zapyta kiedyś: pokażcie jakość, pokażcie swoje „traceability”. Elektroniczny kolczyk w połączeniu z działką, na pewno pomoże zbudować system, który pokaże osobom zainteresowanym, że hodowla jest dostosowana do wymagań zrównoważonego rolnictwa. Jesteśmy zakładnikami technologii, musimy to zaakceptować – tłumaczył.

Jednocześnie zauważył, że albo krajowa hodowla podąży za dostosowaniem się do coraz to wyższych wymogów w handlu zagranicznym w tym weryfikowalności produktów, albo za kilka lat zostaniemy z bardzo dobrą żywnością, wysokiej jakości, której branża nie będzie mogła uwiarygodnić, przy dużych umowach handlowych.  - Trzeba dzisiaj wykorzystać, to co pędzący świat stawia przed nami, albo to wykorzystamy, albo zostaniemy z bardzo dobrą żywnością, wołowiną, bo nie będziemy potrafili wykazać dowodów, to potwierdzających. To cel i misja KOWR i ministerstwa rolnictwa, czyli paszportyzacja polskiej żywności, dołożymy starań, by ten projekt był realizowany - mówił Kędzia.

Z kolei, Michał Wiśniewski zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Danymi w Ministerstwie Cyfryzacji podkreślił, że wieś przechodzi dzisiaj rewolucję internetową.  - Digitalizacja w sferze produkcji zwierzęcej, przy chociażby wykorzystaniu sensorów pomiarowych, sztucznej inteligencji, może minimalizować ryzyko, koszty i w końcowym rozrachunku prowadzić do wzrostu kapitału – tłumaczył.