- Chów zwierząt jest tą dziedziną, która ma dać stabilizację polskiemu rolnictwu. W tym kierunku muszą być kierowane programy hodowlane, polityka rządu, szczególnie w obecnej trudnej sytuacji geopolitycznej. Konflikt na Ukrainie, agresja Rosji pokazały, że przerwane zostały łańcuchy dostaw. Polskie rolnictwo też znalazło się w trudnej sytuacji. Ale chce powtórzyć, że Polska jest bezpieczna żywnościowo. Z granic Rzeczpospolitej możemy wyżywić prawie dwukrotną liczbę obywateli niż mamy dzisiaj – zapewniał Lech Kołakowski.
Jak podkreślał wiceminister rolnictwa, wołowina ma kluczowe znaczenie, jest to bardzo dobry produkt eksportowy, poszukiwany na wielu rynkach, m.in. Bliskiego Wschodu, Zatoki Perskiej, Azji południowo-wschodniej. Jego zdaniem to właśnie rynek azjatycki może zapewnić stabilizację polskiego rolnictwa.

Czytaj więcej
Eksport żywych zwierząt: 8 krajów UE przeciw zakazowiStabilne rolnictwo jest oparte o hodowlę
Jak podawał Kołakowski za Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Polska z produkcją 501 tys. ton WBC jest 6. co do wielkości producentem wołowiny w UE.
- Chów bydła ma być podstawą polskiego rolnictwa. Sama produkcja roślinna nie zapewni właściwego bytu ekonomicznego gospodarstwa rolnego. To chów zwierząt ma być tą podstawą – podkreślał Kołakowski.
Wiceszef resortu rolnictwa mówił również o nowych płatnościach realizowanych w postaci ekoschematu „Dobrostan zwierząt”, który jest kontynuacją rozpoczętych już form wsparcia poprawy standardów dobrostanu zwierząt.
- Chcę wskazać na szanse i zagrożenia, też zagrożenia wynikające z kilku rozporządzeń Parlamentu Europejskiego, ale nie komisji naszego komisarza, tylko innej komisji. Rolą polskiego rządu jest blokować te rozporządzenia, które mogą godzić w byt ekonomiczny polskich gospodarstw. Szansą zaś jest eksport polskiego mięsa wołowego, które jest bardzo poszukiwane – informował Lech Kołakowski.
Komentarze