Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna, po zapoznaniu się z reportażem ujawniającym proceder handlu chorym bydłem, wyraża swój zdecydowany sprzeciw wobec karygodnych praktyk, jakie miały miejsce w rzeźni na terenie powiatu Ostrów Mazowiecka.
Izba oczekuje surowego ukarania winnych tak, aby podobne sytuacje nigdy więcej się nie powtórzyły, przy czym informuje, że istnieje możliwość zawieszenia lub całkowitego odebrania prawa wykonywania zawodu za działania sprzeczne z zasadami etyki i deontologii weterynaryjnej oraz za naruszenie przepisów o wykonywaniu zawodu lekarza weterynarii.
KILW domaga się jednocześnie podjęcia szybkich decyzji politycznych prowadzących do poprawy sytuacji kadrowo-finansowej Inspekcji Weterynaryjnej oraz zmiany przepisów dotyczących usprawnienia całego nadzoru weterynaryjnego.
Na zaistniałą sytuację mogą mieć również wpływ braki kadrowe w Inspekcji Weterynaryjnej, do której nie chcą przychodzić absolwenci Wydziałów Medycyny Weterynaryjnej, którzy po 5,5 letnich studiach nie są zainteresowani pracą za 2 500-3 000 zł brutto.
Według KILW konieczne jest zaostrzenie nadzoru weterynaryjnego, poprzez m.in. spionizowanie Inspekcji Weterynaryjnej, która ma kontrolować w sposób niezależny produkcję żywności na wszystkich szczeblach, oraz przywrócić stały i bezpośredni nadzór nad obrotem zwierzętami i produkcją środków spożywczych pochodzenia zwierzęcego.
Pełna treść oświadczenia w załączniku.
Komentarze