W krzywym zwierciadle

Krzywa laktacji to graficzne wyrażenie codziennej wydajności mleka w ciągu całej laktacji krowy. Każdy hodowca wie, że dzienne udoje mleka od krowy różnią się między sobą w kolejnych dniach, ale wykreślenie krzywej przy wykorzystaniu udojów comiesięcznych daje bardzo dokładny obraz przebiegu laktacji. Na graficznym wykresie tych zmian wyraźnie widać prawidłowość, że bezpośrednio po wycieleniu wydajność krów zaczyna wzrastać, aby osiągnąć swoje maksimum między 10. a 90. dniem po wycieleniu. Owo maksimum określa się jako szczyt laktacji. Następnie wydajność mleczna spada aż do zasuszenia.

Jest to, oczywiście, zasada generalna, gdyż praktycznie krzywa laktacji jest w dużym stopniu swoista dla każdej krowy, a zależy od bardzo wielu czynników. Wpływ na nią mają bowiem predyspozycje genetyczne krowy, żywienie, ogólny stan zdrowia, zdrowotność wymienia, faza cielności, dobrostan.

krzywa laktacji

Na rysunku 1 przedstawiono krzywe laktacji dla czterech krów. Oś pionowa wykresu to wydajności mleka, oś pozioma natomiast to kolejne dni laktacji od wycielenia do 305. dnia. Przy porównaniu tych czterech krzywych laktacji wyraźnie widać, że laktacja krowy nr 1 jest najwyższa i najkorzystniejsza dla hodowcy. Laktacja ta jest typowa i występuje najczęściej. Będzie też najwyższą dla krów żywionych przez cały rok w miarę intensywnie wyrównanym TMR-em.

Krzywa laktacji krowy nr 2 jest typowa dla krowy chorej lub wyraźnie niedożywionej. Nie widać na niej szczytu laktacji, a wydajność mleczna systematycznie spada po wycieleniu.

Krzywa laktacji krowy nr 3 charakteryzuje się dwoma szczytami laktacji i będzie typowa dla krów, które wycielają się w styczniu, lutym, a w maju wypuszczane są na pastwisko. W wypadku tej krowy żywienie wiosenne było bogatsze w porównaniu z zimowym, dlatego obserwuje się pojawienie drugiego szczytu laktacji.

Krzywa laktacji krowy nr 4 jest typowa dla krów intensywnie żywionych. Krowa ta osiągnęła wysoki szczyt laktacji stosunkowo szybko, a potem laktacja zaczęła obniżać się dość wyraźnie. W wielu wypadkach taki układ krzywej laktacji sugeruje, że na jej kształt mają wpływ predyspozycje genetyczne krowy lub bardzo nieprawidłowe żywienie. Taki przebieg krzywej laktacji nie jest dla hodowcy korzystny.

Szczyt laktacji

krzywa laktacji

Dla hodowcy wcale nie jest obojętne, w jakim czasie i jaki poziom wydajności osiągnie krowa w szczycie laktacji. Przy prawidłowej krzywej można zakładać, że osiągnięcie wyższego szczytu laktacji zagwarantuje większą produkcję mleka. Sytuację tę przedstawiono na rysunku 2. Jeżeli w szczycie laktacji krowa uzyska tylko o litr więcej niż inne krowy, to można spodziewać się u niej większej wydajności o 250–300 l mleka w porównaniu z innymi.

Krowy, które osiągnęły szczyt wydajności mlecznej w pierwszym miesiącu laktacji, stanowią zwykle połowę wszystkich wycielonych krów. Co trzecia krowa osiąga szczyt laktacji od 31. do 60. dnia laktacji. Najwyższą wydajnością w 305-dniowej laktacji charakteryzują się krowy osiągające szczyt laktacji od 31. do 60. dnia laktacji. Przesunięcie szczytu laktacji na ten drugi miesiąc jest bardzo korzystne zarówno ze względu na wydajność, jak i zdrowie krowy. Mniej więcej co szósta krowa uzyskuje szczyt laktacji między 61. a 90. dniem doju po wycieleniu.

Porównanie pierwszych laktacji z kolejnymi wskazuje, że pierwiastki osiągają niższy szczyt laktacji, a krzywa laktacji jest dużo łagodniejsza. Krowy pierwiastki osią-gają szczyt laktacji na poziomie 70–75 proc. dojrzałych krów, a krowy w drugiej laktacji na poziomie 90 proc. krów dojrzałych. Wyższy poziom krzywej laktacji u krów starszych łatwo wytłumaczyć tym, że w kolejnych laktacjach wydajność wzrasta.

Dla hodowcy korzystniejsze jest to, aby krowy charakteryzowały się wysoką, ale spłaszczoną krzywą laktacji. Krowy szybko uzyskujące szczyt laktacji, a szybko obniżające wydajność, produkują mleko drożej, bo przy bardzo wysokich wydajnościach dziennych obniża się efektywność spasania pasz treściwych i w efekcie tylko do pewnego momentu dodatek kilograma paszy treściwej będzie powodował wzrost wydajności o 2 l mleka.

Osiągnięcie szczytu laktacji zależy od genetycznych możliwości krowy i żywienia, dlatego częsta kontrola wydajności w pierwszych 100 dniach laktacji jest sprawą bardzo ważną. Żywieniowcy radzą, aby w pierwszych 60 dniach laktacji przeprowadzać cztery próbne udoje (czyli o dwa więcej niż wynika to z terminarza pracy zootechnika oceny) i na podstawie wyników tych udojów normować paszę treściwą. Nie wolno też bagatelizować żywienia krowy w ostatnich trzech tygodniach przed wycieleniem, gdyż właśnie ten okres ma decydujący wpływ na dalszą wydajność, a tym samym na rozkład krzywej laktacji.

Ocena uzyskiwanej produkcji mleka w kolejnych 100-dniowych okresach wskazuje, że krowa daje 41–42 proc. mleka w pierwszych 100 dniach laktacji, 33–36 proc. – od 101. do 200. dnia laktacji, a 23 do 25 proc. – do 305. dnia laktacji. Im te proporcje są bardziej do siebie zbliżone, tym jest to korzystniejsze dla hodowcy.

Wytrwała krowa

Są kraje, w których wydajność w pierwszych 100 dniach laktacji służy do prognozowania wydajności krowy i szacowania jej wartości hodowlanej. Kształt krzywej laktacji świadczy bowiem o wytrwałości laktacji mierzonej czasem, jaki upływa od wycielenia do osiągnięcia maksymalnej dobowej wydajności i tempem spadku produkcji od szczytu laktacji do zasuszenia. Wytrwałość laktacji można określać procentem spadku krzywej dziennej wydajności mleka w kolejnych miesiącach po szczycie produkcji. Spadek ten powinien prawidłowo wynosić 8–10 proc. na miesiąc.

Wytrwałość określa się też współczynnikiem równomierności laktacji jako P2:P1 x 100, gdzie P2 to wydajność od 101. do 200. dnia laktacji, P1 – wydajność od 0. do 100. dnia laktacji. Im ten współczynnik bardziej zbliża się do 90 proc., tym lepiej.

Na zwiększenie wskaźnika wytrwałości laktacji ma wpływ zwiększenie liczby dojów z dwóch do trzech dziennie. Pozwala to podnieść wydajność szczytową nawet o 10 proc., potem opóźnia spadek wydajności, co w efekcie zwiększa wydajność laktacyjną o 8–12 proc. Jest to ważne w oborach o wysokiej produkcji mleka. Przejście na trzykrotny dój wiąże się jednak ze zwiększeniem pracochłonności, co nie zawsze będzie dla hodowcy opłacalne. Negatywny wpływ na wytrwałość laktacji ma ciąża, gdyż obserwuje się wtedy wyraźny spadek wydajności pod koniec piątego miesiąca ciąży.

O ile krzywa laktacji dla wydajności mleka początkowo wzrasta, a potem systematycznie spada, to takie same krzywe dla procentu zawartości tłuszczu i białka początkowo spadają do osiągnięcia szczytu laktacji, aby potem systematycznie wzrastać. Tylko zawartość laktozy w mleku spada w miarę przebiegu laktacji.

Choć na kształt krzywej laktacji i wytrwałość laktacji wpływa wiele czynników zewnętrznych, takich jak żywienie, choroby czy dobrostan, to cecha wytrwałości laktacji jest w pewnym stopniu dziedziczna. Według różnych autorów kształtuje się ona na poziomie 0,07–0,15. W wielu krajach ta wytrwałość jest już liczona i uwzględniana w ocenie buhajów.

Na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu prowadzone są prace nad opracowaniem zasad wyliczania wytrwałości laktacji, a według prowadzącego te badania dr. Tomasza Strabla przeliczenia te będą mogły wejść do praktyki w 2009 r.

Obraz stada

Warto, aby hodowcy analizowali czasami krzywe laktacji u krów w swoich stadach. Kształt tych krzywych potrafi bowiem bardzo dużo powiedzieć o tym, jak hodowca prowadzi stado.