Z początkiem lutego w monitorowanych punktach skupu obserwowana jest stabilizacja cen, a nawet nieznaczne podwyżki w przypadku młodego bydła. Nieco niższe stawki oferowane są zaś na krowy.
Jak informują zakłady skupujące bydło, widać wyraźny deficyt zwierząt na rynku, co stymuluje postępujące podwyżki. Wysokie ceny pozwalają utrzymać również w dużej mierze zamówienia koszer i halal.
Obecnie, w ankietowanych zakładach ceny skupu buhajów w klasie R wynoszą maksymalnie 14,1 zł/kg. Natomiast w klasie O górna stawka to 13,7 zł/kg. Ceny samców skupowanych w wadze żywej dochodzą do 8 zł/kg.
W przypadku jałówek maksymalne stawki nieco wzrosły i w klasie R wynoszą 14,3 zł/kg, a w klasie O 13,3 zł/kg. Za jałówki skupowane na wagę żywą rolnicy mogą obecnie otrzymać maksymalnie 7,5 zł/kg.
Obniżki widoczne są jedynie w przypadku krów, szczególnie sprzedawanych w rozliczeniu na WBC. Tu stawki wynoszą maksymalnie 11,7 zł/kg. Ceny oferowane za żywą wagę nie uległy większym zmianom, producenci mogą otrzymać do 5,5 zł/kg (ceny netto).
Ostatni kryzys cenowy, który rozpoczął się dwa lata temu i ponowił w ubiegłym roku po wprowadzeniu lockdownu, skutecznie przerzedził gospodarstwa zajmujące się produkcją bydła opasowego. Z produkcji tej rezygnowały szczególnie gospodarstwa, gdzie opas bydła obejmował niewielką liczbę zwierząt, bądź stanowił poboczną gałąź produkcji. Przełożyło się to widocznie na spadek podaży bydła w skali kraju, co z kolei zmusiło zakłady do podnoszenia stawek za skupowane zwierzęta.
Chcesz sprzedać lub kupić zwierzęta? Zostaw ogłoszenie na gieldarolna.pl.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)