Cały czas zmienia się profil gospodarstw, co szczególnie było widoczne w pierwszych latach po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. - Generalnie ciągle zmniejsza się liczba najmniejszych gospodarstw - znaczna część z nich ulega likwidacji, a te, które zostają, rozwijają się i przechodzą do kolejnych wielkości produkcyjnych. Jednak brak nowych specjalistycznych gospodarstw mlecznych może zagrażać rozwojowi bazy surowcowej mleka w dłuższej perspektywie - mówi Jerzy Sroga.

Zdaniem Jerzego Srogi dodatkowym zjawiskiem, na które trzeba zwrócić uwagę jest fakt, że zmniejsza się tempo przybywania gospodarstw zwiększających produkcję. - W ciągu ostatnich 2-3 lat proces ten uległ znacznemu spłaszczeniu, czyli spadła dynamika przybywania największych producentów mleka. Jeśli w zbliżonym tempie wypadają z rynku najmniejsze gospodarstwa, a na ich miejsce nie przybywają nowe, to jest to wielce niepokojące - mówi Jerzy Sroga.