Niemcy: Vion zamyka ubojnię bydła

Jacek Kościański 30-05-2023, 17:34 | Aktualizacja: 30-05-2023, 17:49

31 lipca Vion zamyka ubojnie bydła w w Bad Bramstedt (Szlezwik-Holsztyn); Fot. Shutterstock

Wraz z zamknięciem pod koniec lipca ubojni Vion w Bad Bramstedt (Szlezwik-Holsztyn), trasy transportu bydła rzeźnego znacznie się wydłużą.

PARTNER SERWISU

Zamknięcie reakcją na zmniejszającą się liczbę bydła

Vion Food Group planuje zamknąć swoją ubojnię w Bad Bramstedt 31 lipca 2023 r. Firma jest najbardziej wysuniętą na północ rzeźnią bydła w Niemczech. Obecnie zatrudnionych jest tam 250 pracowników. Firma będzie negocjować z radą zakładową pogodzenie interesów lub plan socjalny.

Zamknięciem ubojni Grupa Vion Food odpowiada na zmniejszającą się od lat populację bydła w północnych Niemczech oraz nadwyżkę mocy produkcyjnych na rynku ubojowym. Według firmy, od 2012 roku Vion stale dostosowuje wydajność zakładu w Bad Bramstedt do stałego spadku pogłowia bydła w północnych Niemczech. Planowane obecnie zamknięcie pod koniec lipca jest konsekwencją obecnej sytuacji rynkowej i ogólnego trendu społecznego w kierunku mniejszego spożycia mięsa.

Zamknięcie nie ma wpływu na spółkę zależną firmy, Vion hodowla i żywy inwentarz GmbH w Neumünster. W interesie swoich rolników, aby w przyszłości skrócić trasy transportu bydła rzeźnego w interesie dobrostanu zwierząt, Vion zbada dostępność wciąż wystarczających mocy ubojowych na północy w nadchodzących tygodniach.

Czytaj więcej

Holendersko-niemiecka grupa mięsna Vion zamknie zakład w Germaringen

Poważny cios dla branży mięsnej i rolnictwa

Nadal nie jest jasne, co stanie się z około 3200 sztukami bydła z okolicznych terenów, które są zwykle poddawane ubojowi, co tydzień w Bad Bramstedt. 80 procent krów poddawanych ubojowi w Vion pochodzi z obszarów położonych w promieniu 100 kilometrów od zakladu. Minister rolnictwa Szlezwiku-Holsztynu Werner Schwarz postrzega zamknięcie, jako poważny cios dla branżę mięsną i rolnictwo w najbardziej wysuniętym na północ kraju związkowym.

W wywiadzie dla radia NDR wyjaśnił, że w Bad Bramstedt ubijano około 30 procent bydła ze Szlezwik-Holsztynu. W tym rejonie jest jeszcze około 70 rzeźni, które mają licencje na ubój bydła. Są to jednak w większości bardzo małe rzeźnie. Trudno będzie, więc z udziałem tych firm uzyskać wydajność, która była w Bad Bramstedt. Trasa transportu bydła rzeźnego będzie nieuchronnie dłuższa. Dużą część zwierząt trzeba przetransportować przez Łabę do bardziej odległych rzeźni – wyjaśnił minister rolnictwa Szlezwiku-Holsztynu.