Podczas dwudniowych obrad odbyło się pięć bloków tematycznych, poruszających takie zagadnienia jak produkcja wołowiny w nowej WPR, handel międzynarodowy, reputacja europejskiej wołowiny, innowacje oraz zagrożenia dla rolników ze strony m.in. organizacji rzekomo prozwierzęcych.
Podczas konferencji często przewijało się hasło: zrównoważony rozwój, co oznacza produkcję wołowiny z zachowaniem warunków dobrostanu oraz ograniczeniem do minimum jej wpływu na środowisko. Podkreślano również, że na procesy produkcyjne coraz większy wpływ ma konsument, który poprzez dokonywane wybory i oczekiwania kreuje nowe trendy rynkowe.
Jak podkreślał Jerzy Wierzbicki, Prezes PZPBM, rolnictwo jest tylko w 10 proc. odpowiedzialne za emisję gazów cieplarnianych, w tym hodowla bydła to zaledwie 4 proc. Istnieje więc duża dysproporcja między zarzutami o niszczenie klimatu, a faktyczną odpowiedzialnością. W podobnym tonie wypowiadał się minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski: – To jest mitologizowanie przyrody. Tworzenie nowego boga z przyrody. Nie wydaje mi się, aby hodowla bydła miała decydujący wpływ na zmianę klimatu.
Na jednej z sesji dyskutowano nad wpływem międzynarodowych umów handlowych na rolnictwo, w tym m.in. sektor wołowiny. Jedną z bardziej kontrowersyjnych umów jest ta między Unią Europejską a krajami Mercosur. Zdania co do jej wpływu na europejskie rolnictwo były podzielone, jednak większość ekspertów wypowiadała się krytycznie nad przewidywanymi jej skutkami.
Podczas spotkania poruszono również kwestie związane z dobrostanem bydła, m.in. w aspekcie wystąpienia incydentu nielegalnego uboju bydła w jednej z polskich ubojni. Jak mówił Jacek Zarzecki, Prezes PZHiPBM, sytuacja ta przełożyła się na spadek cen o ponad 20 proc., co uderzyło głównie z mniejsze gospodarstwa. Podkreślał również, że w mediach przekazywano nieprawdziwe informacje, gdyż nigdy nie stwierdzono przypadków uboju chorego bydła, a jedynie kontuzjowanego. Zarzecki przedstawił także działania Rady Sektora Wołowiny mające na celu odbudowę wizerunku polskiej wołowiny.
W kolejnej sesji dotyczącej innowacji poruszano kwestie mające m.in. wpływ na wspomnianą wcześniej zrównoważoną produkcję wołowiny. Wskazywano na potrzebę edukacji konsumentów i klarowności oznakowania mięsa, aby klient wiedział co może z danego wyrębu może przyrządzić. Ciekawym rozwiązaniem był zaprezentowany szwajcarski projekt pozwalający na identyfikację wołowiny w dowolnym ogniwie łańcucha dostaw, wykorzystując do tego badania DNA.
Konferencja zakończyła się panelem dotyczącym zagrożeń dla rolnictwa m.in. ze strony organizacji mianujących się proekologicznymi, czy prozwierzęcymi. Doskonałym przykładem takich działań sabotujących była grupka protestujących żądających zamknięcia rzeźni, która podczas drugiego dnia okupowała wejście do budynku.
Komentarze