Warto pamiętać, że to właśnie okres zasuszenia jest źródłem największej ilości zakażeń wywołujących mastitis, a jednocześnie najlepszym momentem na podjęcie walki z tym schorzeniem. Podczas zasuszenia, kiedy krowy nie są dojone, istnieje możliwość skutecznego zastosowanie antybiotyków w wyższej koncentracji, bez obaw o kontaminację mleka przeznaczonego do konsumpcji. Dlatego niekiedy podaje się w wątpliwość zasadność leczenia mastitis w czasie laktacji. Niska koncentracja leków przeznaczonych na okres laktacji oraz systematyczne opróżnianie wymienia ograniczające czas zalegania antybiotyku wpływają na relatywnie niski procent wyleczeń schorzenia.

Podczas zasuszenia stosuje się w praktyce dwie strategie leczenia mastitis na drodze antybiotykoterapii. Pierwsza z nich zakłada stosowanie antybiotykoterapii we wszystkich ćwiartkach, u wszystkich krów w stadzie w okresie zasuszenia. Metoda ta pozwala zredukować liczbę istniejących zapaleń o 70-98 proc., a także ograniczyć przypadki nowych infekcji o 50-75 proc. Tego typu terapia ma działanie zarówno lecznicze, jak i profilaktyczne. Wadą jest jednak wysoki poziom zużycia antybiotyków w stadzie, co w obliczu dążenia do redukcji zużycia antybiotyków w hodowli może wpłynąć na ograniczenie stosowania tego modelu leczenia.

Alternatywę dla powyższej strategii może stanowić terapia selektywna, polegająca na stosowaniu antybiotyków tylko dla wybranych krów, a nawet ćwiartek. Metoda ta jest zalecana dla stad z dobrym stanem zdrowotnym wymion oraz skuteczną techniką wykrywania i diagnozowania stanów zapalnych wymienia. Terapia selektywna może być dodatkowo wspierana stosowaniem środków nieantybiotykowych, stanowiących mechaniczną ochronę przed patogenami.