- Tylko przemyślane decyzje wynikające z dokładnej analizy pozwalają wypracować rozwiązanie odpowiednie dla gospodarstwa, przynoszące nie tylko obniżenie kosztów, ale również większy zysk z produkcji. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że obniżenie kosztów produkcji mleka nie jest równoznaczne ze zwiększeniem zysku z produkcji, dotyczy to zarówno kosztu paszy na litr mleka, jak i dziennego kosztu dawki na krowę – twierdzi Adamczyk.
Z doświadczenia żywieniowca wynika, że częstym rozwiązaniem, na które decydują się hodowcy jest obniżenie wydatków na zabiegi profilaktyczne, czy też zakup tańszych produktów o niższej wartości. W perspektywie krótkofalowej, często takie działanie przynosi zamierzony efekt, natomiast długofalowo, zwykle jest to „bomba z opóźnionym zapłonem”. Oszczędności, które udało się poczynić, skutkują obniżeniem produkcji, problemami zdrowotnymi, gorszym rozrodem i zwiększeniem ilości pracy, co z kolei prowadzi do znacznego obniżenia zysku.
Podstawą zbilansowana dawka
W opinii Adamczyka, jedną z najskuteczniejszych strategii zwiększających poziom zysku z produkcji jest zwiększanie wydajności mlecznej oraz poprawa parametrów mleka poprzez precyzyjne zbilansowanie dawki żywieniowej i wykorzystanie potencjału produkcyjnego stada. Koszt dawki na krowę oraz koszt żywienia na litr wyprodukowanego mleka jest zawsze istotny, jednak zwykle nie odzwierciedla on zysku od krowy, na którym każdemu hodowcy powinno zależeć najbardziej.
- Żywienie stada o wysokim potencjale niezbilansowaną i niepokrywającą w pełni potrzeb produkcyjnych dawką prowadzi do zmniejszenia produkcji, pogorszenia kondycji i statusu zdrowotnego zwierząt, a finalnie – zmniejszenia zysku z produkcji. Przy niskim poziomie produkcji mleka, przychód uzyskiwany ze sprzedaży mleka jest również obarczony znacznie wyższym kosztem pokrycia potrzeb bytowych zwierzęcia. Wyniki finansowe pogarsza także koszt leczenia i brakowanie zwierząt, występujące na skutek zwiększonego ryzyka chorób metabolicznych oraz obniżonej odporności, będących konsekwencją niewłaściwego żywienia – podkreśla Krzysztof Adamczyk.
W opinii eksperta, precyzyjne zbilansowanie dawki w oparciu o dokładną analizę pasz objętościowych gospodarstwa jest w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem, które pozwala maksymalnie wykorzystać własne pasze objętościowe oraz dobrać odpowiednie pasze uzupełniające, precyzyjnie bilansujące potrzeby pokarmowe, zwiększając tym samym zysk z produkcji.
Komentarze