W polu praca wre, na Podlasiu trwają zasiewy kukurydzy na kiszonkę lub ostatnie prace przygotowawcze do tegorocznych zasiewów. Niektórzy rolnicy przygotowują się powoli do pierwszych zbiorów traw z użytków zielonych.

- W tym roku pogoda pozwoliła na przyspieszenie prac polowych o blisko miesiąc. Jestem w trakcie zasiewu kukurydzy na kiszonkę, a w pierwszych dniach maja planuję rozpocząć zbiory pierwszego pokosu traw, co w moim rejonie daje blisko trzy tygodniowe przyspieszenie względem roku ubiegłego – mówi Hodowca z Podlasia.

W podobnej sytuacji jest wielu rolników z innych regionów Polski warunkach hodowli bydła. Jak tłumaczy hodowca z wschodniej części Mazowsza – już na początku przyszłego tygodnia planuję zbierać trawy i sporządzać kiszonki.

Wcześniejsze niż zwykle pojawienie się wiosny odczuli nie tylko rolnicy. Nasilenie prac polowych spędza sen z oczu właścicieli punktów sprzedaży nawozów sztucznych.

- Wczesna wiosna mocno przyspieszyła prace polowe rolników przez co jest niewielki problem z nawozami sztucznymi – zwłaszcza azotowymi – wyjaśnia właściciel punktu sprzedaży nawozów sztucznych z województwa podlaskiego. Wiele zamówień jest realizowanych z kilkutygodniowymi opóźnieniami, ale niestety zakłady azotowe nie są w stanie dostarczyć nawozów na czas – dodaje.