Podlaska Izba Rolnicza w piśmie do Grzegorza Pudy, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na wniosek Przewodniczącego Rady Powiatowej PIR w Zambrowie wnioskuje o zabezpieczenie środków finansowych na zwalczanie wirusa BVD (wirusowej biegunki bydła) i IBR (zakaźnego zapalenia nosa i tchawicy), które generują ogromne straty w stadach bydła.

„BVD i IBR są szeroko rozpowszechnionymi schorzeniami na całym świecie. Jak pokazują badania w naszym kraju, zakażonych jest ponad 50 proc. stad. Są to choroby, które stanowią jedną z głównych barier rozwoju stada i zazwyczaj brak jest typowych objawów, na podstawie których można podejrzewać zainfekowanie zwierząt” – wskazuje w piśmie Grzegorz Leszczyński, prezes PIR – „Najskuteczniejszym sposobem kontroli IBR i BVD w stadzie jest testowanie i eliminacja nosicieli PI (Persistently Infected), ochrona ciężarnych krów i czujność w zakresie bioasekuracji” – dodaje.

W każdym stadzie wirus BVD może objawiać się inaczej i z różnym nasileniem. Różne szczepy wirusa odpowiedzialnego za BVD powodują jednocześnie wirusową biegunkę oraz nadżerki błon śluzowych. Osobniki trwale zakażone (PI), czyli najbardziej niebezpieczny rezerwuar wirusa, potrafią nie wykazywać żadnych objawów, a mimo to rozsiewają go wokół siebie, jak zaznacza PIR.

„Najwięcej zwierząt PI jest w grupach młodszych, ale też u starszych krów możemy okresowo zaobserwować wysoką gorączkę, nadżerki w jamie gębowej, utratę apetytu i produkcji mleka. Cielęta od krów PI są słabsze, gorzej przyrastają i częściej chorują na biegunkę oraz choroby układu oddechowego, a ich upadki występują na poziomie aż 50-70 proc. Po wyeliminowaniu PI można się spodziewać zwiększenia wydajności mlecznej, mniejszej śmiertelności wśród cieląt oraz o połowę mniej poronień” – podkreśla Leszczyński. – „Dlatego też wnioskujemy o wprowadzenie rządowego programu zwalczania wirusa BVD i IBR mającego na celu przebadanie stad w celu znalezienia i wyeliminowania osobników trwale zakażonych (PI)” – dodaje.