„Zdrowa krowa" jest pierwszym w Polsce programem skierowanym do producentów mleka i hodowców bydła mlecznego. Z inicjatywy Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek z Radzynia Podlaskiego, lidera programu, w 2011 roku udało się stworzyć platformę wymiany wiedzy i doświadczeń pomiędzy ośrodkami naukowymi, SM Spomlek i hodowcami. Głównym założeniem programu „Zdrowa krowa" jest poprawa stanu zdrowia bydła mlecznego, podnoszenie wiedzy oraz kwalifikacji producentów-hodowców, upowszechnianie najnowszych osiągnięć naukowych w zakresie hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka. Wszystkie działania mają na celu poprawę efektywności ekonomicznej producentów mleka oraz SM Spomlek.

Opisane wyżej aktywnosci wspierane są przez dwa ośrodki naukowe: Instytut Weterynaryjny Państwowy Instytut Badawczy z Puław oraz Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Wydział Nauk o Zwierzętach, partnerem programu jest również Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Każdy z partnerów programu wspiera działania koordynowane przez SM Spomlek zgodnie z profilem swojej działalności. Instytut Weterynaryjny w Puławach koordynuje działania mające na celu monitoring stanu, a następnie opracowanie programu profilaktyki oraz zwalczania chorób wirusowych bydła, tj.: wirusowa biegunka bydła i choroba błon śluzowych (BVD/MD) oraz zakaźne zapalenie nosa i tchawicy bydła oraz pęcherzykowe zapalenie błony śluzowej sromu i pochwy krów (IBR/IPV). Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka dostarcza hodowcom pełen zestaw reportów wynikowych RW-1 - RW-10 oraz zapewnia kompleksowe doradztwo żywieniowe w gospodarstwach objętych programem. Eksperci ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie zajmują się analizą technologiczno-produkcyjną, wybranymi zagadnieniami weterynaryjnymi oraz analizą ekonomiczną jednostek objętych programem „Zdrowa krowa". Należy podkreślić szczególne zaangażowanie pracowników SM Spomlek oraz hodowców, bez których wsparcia program nie mógłby istnieć.

Celem niniejszego opracowania jest charakterystyka potencjału produkcyjnego drzemiącego w gospodarstwach objętych programem. Na podstawie zdiagnozowanych parametrów oraz zidentyfikowanych problemów zostaną podjęte działania mające na celu określenie obszarów, w których można osiągnąć poprawę. Analizie poddane zostały wybrane parametry produkcyjno-technologiczne oraz weterynaryjne.

Materiał do badań stanowiły raporty wynikowe pochodzące z 31 gospodarstw, za okres 3 lat (2008-2011), obejmujące 2188 szt. krów. Dodatkowym elementem, który służył niejako weryfikacji uzyskanych wyników, były audyty prowadzone w obiektach objętych programem „Zdrowa krowa". W trakcie naszych wyjazdów, na przełomie 2001/2012 r., udało się nam odwiedzić 28 gospodarstw. Zgromadzone podczas audytu dane posłużyły do przeprowadzenia analizy ekonomicznej oraz produkcyjno-weterynaryjnej.

Ze względu na szeroki zakres prowadzonych analiz w dalszej części niniejszego opracowania skoncentrowaliśmy się na opisie elementów bezpośrednio związanych z produkcją i jednocześnie mających kluczowe znaczenie w wyniku ekonomicznym badanych gospodarstw.

Na wykresie poniżej przedstawiono strukturę rasową krów objętych programem. Nieco ponad 94 proc. wszystkich krów utrzymywanych w tych obiektach stanowiły krowy rasy Polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej odmiany czarno- lub czerwono-białej. Jest to rasa o najwyższym potencjale genetycznym do produkcji mleka, świetnie sprawdzająca się w intensywnych systemach utrzymania. Krowy tej rasy jednak wykazują ekspresję swoich założeń genetycznych jedynie w optymalnych warunkach środowiskowych (żywienia, warunków utrzymania, zarządzania stadem). Na niekorzystne warunki utrzymania krowy tej rasy reagują z reguły zwiększoną zachorowalnością, pogorszoną płodnością i w rezultacie skróconym okresem ich użytkowania w stadzie. Inne rasy, tj.: Brown Swiss, Simentaler czy mieszańce stanowiły nieco ponad 5 proc. wszystkich analizowanych krów. Należy zaznaczyć, iż trend panujący w gospodarstwach objętych programem korespondował z trendami utrzymującymi się w całej ocenianej populacji krów w Polsce, gdzie rzeczywiście dominują krowy rasy Polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej.

Krowy objęte programem charakteryzowały się przeciętną produkcyjnością w laktacji 305-dniowej (obliczonej na podstawie ostatnich 3 lat) na poziomie nieco ponad 7 tys. kg mleka. Cecha ta wykazywała jednak dużą zmienność, wśród analizowanych obiektów znajdowały się takie, które mogły pochwalić się wydajnością rzędu ponad 8,5 tys. kg mleka, były jednak również takie, które charakteryzowały się produkcyjnością zdecydowanie przebiegającą poniżej średniej. Biorąc pod uwagę potencjał utrzymywanych krów, w wielu gospodarstwach istnieje ogromny, niewykorzystany potencjał produkcyjny. Z drugiej strony są i takie gospodarstwa, w których warunki przyrodnicze i posiadany potencjał nie pozwalają na utrzymanie wymagających krów rasy PHF. Dla nich alternatywą będą krowy ras charakteryzujących się nieco niższym potencjałem produkcyjnym, o lepszym przystawaniu do takiego środowiska.

O ile produkcyjność krów zbliżona była do wyniku populacji krów objętych oceną przez PFHBiPM, gospodarstwa objęte programem „Zdrowa krowa" charakteryzowały się korzystniejszym skaldem chemicznym mleka.

Zawartość tłuszczu wahała się w granicach 4,30 proc., natomiast zawartość białka utrzymywała się na poziomie 3,46 proc. Biorąc pod uwagę wyniki PFHBiPM oraz przeznaczenie produkowanego mleka na produkcję serów, wyniki należy uznać za korzystne.

Kolejnym krokiem była ocena długowieczności krów z programu „Zdrowa krowa". W tym celu posłużono się długością funkcjonalną, mówiącą o rzeczywistym czasie użytkowania krowy w stadzie. Przeciętna wartość tej cechy kształtowała się na poziomie ok. 3 lat (1095 dni). Wśród ocenionych gospodarstw były również takie, gdzie długowieczność funkcjonalna krów wynosiła nawet ponad 6 lat. Niestety, znajdowały się również takie, gdzie przeciętna długość użytkowania krów nie przekraczała 1,5 roku (557 dni). Z długowiecznością krów bardzo silnie wiązany jest wskaźnik brakowania, mówiący o tempie rotacji w stadzie. W badanych stadach przecięty wskaźnik brakowania wynosił 33 proc., co jest wartością graniczną jeśli chodzi o możliwość reprodukcji stada we własnym zakresie bez wykorzystania nowoczesnych biotechnik w rozrodzie.

Wskaźnik ten w badanych gospodarstwach wahał się w granicach 16-66 proc. Obniżona długowieczność krów objętych programem i wysoki wskaźnik brakowania mogą być częściowo wyjaśnione wdrożeniem programów zwalczania chorób wirusowych, tj. BVD/MD oraz IBR/IPV, którego głównym założeniem jest brakowanie krów zakażonych.

Należy zwrócić uwagę na fakt, iż przeciętne gospodarstwo objęte programem „Zdrowa krowa", przy wskaźniku brakowania rzędu 33 proc. mogło w ograniczonym zakresie prowadzić politykę hodowlaną, gdyż aby zapewnić stałą wielkość stada w czasie, wszystkie urodzone cieliczki musiały być pozostawione na remont stada.

Długowieczność jest istotnym elementem w rachunku ekonomicznym produkcji mleka. Długość użytkowania oraz produkcyjność zwierząt decydują o wydajności życiowej krów. Analiza wydajności życiowej wykazała, iż przeciętna wartość tej cechy w badanych obiektach kształtowała się na dość niskim poziomie 18 674 kg mleka, przy czym najlepsze krowy wyprodukowały ponad 80 tys. kg mleka w ciągu swojego życia.

Zastanawialiśmy się również, co było głównymi przyczynami brakowania krów w badanych stadach.

Okazało się, że główny problemem stanowiły problemy z płodnością (ponad 21 proc.), mastitis (ponad 10 proc.) oraz choroby metaboliczne związane z nieprawidłowościami w żywieniu krów (ponad 6 proc.). Dość istotnym powodem brakowania były również problemy z nogami i racicami oraz chorobami zakaźnymi. Tylko nieliczne zwierzęta brakowane były w sposób zamierzony: do dalszego chowu, ze starości lub z powodu niskiej wydajności.
W dalszej części opracowania skoncentrowaliśmy się na parametrach odpowiadających 3 głównym powodom brakowania krów w stadach objętych programem.

Analiza rozrodu prowadzona była w oparciu o dane pochodzące z raportów wynikowych. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż do obliczenia wskaźników rozrodu nie brane są pod uwagę osobniki wybrakowane, w tym również z powodu jałowości, w związku z tym uzyskane wyniki najczęściej są bardziej optymistyczne niż rzeczywista sytuacja w stadzie. W analizie rozrodu uwzględniono następujące parametry: okres przestoju poporodowego (OPP), czas zwłoki (CzZ), okres międzyciążowy (OMC), okres międzyocieleniowy (OMO) oraz indeks zacielenia (IZ).

Ocenę parametrów rozrodu należy zawsze dokonywać w kontekście produkcyjności ocenianych zwierząt. W chowie bydła mlecznego nie ma wartości uniwersalnych. Inaczej ocenimy wskaźniki rozrodu w stadzie o wydajności 10 tys. kg mleka w laktacji, a innych wyników rozrodu będziemy spodziewać się w stadzie o potencjale na poziomie 5-6 tys. kg mleka. W badanych gospodarstwach daje się zauważyć podwyższony OPP (112 dni), czyli okres pomiędzy ocieleniem a pierwszym unasienieniem. Przyczyną tego może być słaba efektywność wykrywania rui w stadach bądź opóźniony okres powrotu układu rozrodczego krowy do właściwego funkcjonowania po przebytym porodzie. Niezależnie od przyczyny wydłużona długość OPP powoduje wydłużenie okresu pomiędzy ocieleniem i zacieleniem krowy (OMC), co wpływa na długość okresu międzyocieleniowego (OMC), którego przeciętna długość, w tym przypadku wynosiła 427 dni. Podkreślenia wymaga jednak fakt niskiego zużycia nasienia na zapłodnienie (IZ), które w badanych gospodarstwach wynosiło 1,71.

Badaniami objęto również analizę liczby komórek somatycznych (LKS) w mleku badanych krów, jako wskaźnik zdrowotności wymion.

Przeciętna liczba komórek somatycznych w mleku pozyskanym od krów objętych programem wyniosła 468 tys./ml. Z godnie z panującymi trendami za stado wolne od mastitis uznajemy stado, gdzie przeciętna LKS nie przekracza 200 tys./ml. Do obrotu rynkowego i konsumpcji nie można natomiast przeznaczać mleka o LKS powyżej 400 tys./ml. Spośród analizowanych gospodarstw 20 proc. stad charakteryzowało się LKS poniżej 250 tys./ml i można było je uznać za stada zdrowe, w których stan zapalny wymienia nie wpływał istotnie na pogorszenie parametrów ilości i jakości produkowanego w nich mleka. Kolejne 25 proc. stad charakteryzowało się mlekiem o LKS 250-400 tys./ml. W przypadku 55 proc. analizowanych jednostek obserwowano istotne problemy z mastitis, a LKS przekraczał 400 tys./ml. Ze względu na fakt, iż mastitis jest jedną najkosztowniejszych schorzeń producentów mleka, konieczne wydaje się wdrożenie w tych gospodarstwach programów obejmujących profilaktykę oraz zwalczanie tego schorzenia. Poprawa jakości surowca może również wpłynąć pozytywnie na uzyskanie korzystniejszych parametrów technologicznych mleka pod kątem produkcji serów, a w rezultacie poprawić ekonomikę jego produkcji.

Ostatnim elementem poruszonym w analizie badanych gospodarstw były te związane z żywieniem krów. Dokonano oceny zbilansowania energetyczno-białkowego dawek pokarmowych na podstawie zawartości białka i mocznika w mleku oraz przeprowadzono analizę potencjalnego zagrożenia wystąpienia zaburzeń metabolicznych na podstawie stosunku tłuszczowo-białkowego. Stwierdzono, że jedynie w przypadku 22 proc. krów dawka pokarmowa była adekwatna do ich potrzeb. W 14 proc. przypadku odnotowano niedobory białka, w tym białka ulegającego łatwemu rozkładowi w żwaczu, natomiast w prawie 44 proc. przypadków stwierdzono jego nadmiar. Zbyt wysoki poziom białka mógł być również spowodowany nadmiarem jego frakcji łatwo rozkładalnej w żwaczu, niedoborem energii bądź asynchronicznością dawki (nierównym dostępem białka i węglowodanów w żwaczu). W ponad 31 proc. przypadków stwierdzono niedobór energii w stosunku do potrzeb pokarmowych krów, natomiast 16 proc. badanych krów żywionych było zbyt obficie w stosunku do ich energetycznych potrzeb.

Efektem niewłaściwego zbilansowania dawki pokarmowej, szczególnie w okresie pomiędzy ocieleniem i szczytem laktacji, jest pojawienie się schorzeń metabolicznych. Badania wykazały, iż przeciętnie ok. 20 proc. badanych krów w pierwszych 3 próbnych udojach po ocieleniu charakteryzowało się deficytem energetycznym, czego skutkiem był szeroki stosunek tłuszczu do białka (>1,5). Spowodowało to istotny wzrost zagrożenia wystąpienia ketozy.

Jednocześnie u ok. 10 proc. krów obserwowano odwrócony stosunek tłuszczu do białka (<1,0), co z kolei niosło zagrożenie wystąpienia kwasicy u tych sztuk. Reasumując, w trakcie trwania całej laktacji ok. 10 proc. krów mogło wykazywać objawy ketozy i kwasicy. Często oba schorzenia występowały jednocześnie u tej samej sztuki w trakcie trwania laktacji.

Podsumowując, należy stwierdzić, iż poprawa potencjalnych możliwości produkcyjnych w stadach objętych programem „Zdrowa krowa" wymaga podjęcia działań mających na celu wydłużenie życia produkcyjnego krów, zoptymalizowanie żywienia, wprowadzenia programu profilaktyki oraz zwalczania mastitis przy zachowaniu dotychczasowych parametrów rozrodu.