Według rosyjskiego wiceministra rolnictwa deficyt mleka w Rosji wynosi obecnie około 7 mln ton rocznie, co stanowi około 23 proc. zapotrzebowania.

Trudno jednak oczekiwać poprawy skoro rosyjskie stado krów mlecznych zostało w 2016 r. zmniejszone o kolejne 158 tys. zwierząt.

Przyczyną była niska opłacalność produkcji mleka, która wynosi 7 proc., podczas gdy w innych działach rolnictwa wynosi średnio 20 proc.

Rosną zarówno ceny mleka surowego, jaki ceny detaliczne. Według instytutu koniunktury rynków rolnych (IKAR) cena płacona producentom mleka w 2015 r. wzrosła o 14 proc., a jak mówi wiceminister w 2017 r. wzrośnie o kolejne 10 proc.

Według rosyjskiego ministerstwa rolnictwa do 2020 r. deficyt mleka zostanie zredukowany o 5 mln ton, do czego przyczyni się budowa 800 nowych firm utrzymujących krowy mleczne. Inwestycja ta pozwoli zwiększyć produkcję mleka z 30,6 do 35,7 mln ton. Dodatkowo ministerstwo rolnictwa ma dokonać technicznej i technologicznej modernizacji branży mleczarskiej.

Do końca br. mają zostać wprowadzone nowe standardy produktów mleczarskich. Produkty z udziałem tłuszczów roślinnych powyżej 50 proc. nie będą mogły być nazywane mlecznymi tylko „zawierającymi mleko i na bazie roślin”. Produkty zawierające mniej niż 5 proc. tłuszczu mlecznego będą nazywane na etykietach „produktami analogowymi”.