Teoretycznie każdy wie czym jest SARA. W odpowiedzi padnie: kwasica podostra, czasami subkliniczna. Tymczasem prawda jest taka, że nie ma jednej słusznej definicji, jednego czasu czy poziomu pH, w stosunku do których można odnieść się aby określić stan naszych zwierząt.
Przyczyny
Syndrom ten związany jest z obniżonym pH w żwaczu, złym samopoczuciem i obniżonym pobraniem paszy. Kwasica podostra, czyli popularna SARA (subacute ruminal acidosis z ang.) może dotykać nawet 20 proc. wysokowydajnych krów. Intensywny postęp hodowlany w zakresie wydajności mlecznej na przestrzeni ostatnich dekad implikuje zmiany w żywieniu krów, jego intensyfikację. Wzrost wydajności mleka powoduje wzrost pobrania suchej masy przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na energię netto laktacji, jednak zapotrzebowanie na energię rośnie szybciej niż pobranie paszy. W celu wyeliminowania tej dysproporcji zwiększamy koncentrację energii w dawce pokarmowej co zwiększa ryzyko nieprawidłowości w czasie fermentacji w żwaczu. Niektóre gospodarstwa już teraz zadają zwierzętom 12-14 kg pasz treściwych. W dawkach coraz mniej jest pasz objętościowych. Ponadto przez powtarzające się susze polscy hodowcy mają często trudności z zaopatrzeniem się w pasze objętościowe dobrej jakości.
Taka sytuacja powoduje zwiększoną ilość lotnych kwasów tłuszczowych w żwaczu, niższe pH oraz problem z przebiegiem fermentacji dodatkowo pogłębiany przez ograniczoną produkcję śliny, czyli warunki sprzyjające powstawaniu SARA.
Diagnostyka
Objawy podostrej kwasicy są niespecyficzne co utrudnia jej rozpoznanie. Za wiarygodny wskaźnik można uznać wartość pH treści żwacza, jednak oprócz progowej wartości pH (w zależności od źródeł 5,5 do 5,8), należy uwzględnić czas trwania niskiego pH w żwaczu (powyżej 3 godzin) oraz czas pobrania próbki (4-6 godzin po zadaniu paszy). Ponadto różne metody oznaczania pH w żwaczu dają mocno zróżnicowane wyniki. Sondy przełykowe często bywają zanieczyszczone śliną, pobieranie przez powłoki ciała jest mocno zależne od miejsca pobrania, zaś bolusy żwaczowe, które umożliwiłyby nieustanną kontrolę są nadal drogie. Różna jest również wrażliwość poszczególnych krów na niskie pH w żwaczu.
W diagnostyce tego syndromu ciężko znaleźć inne stosunkowo wiarygodne źródło informacji. Jest to choroba praktycznie bez objawów specyficznych. Nie pomoże badanie pH, kału lub moczu, czy badanie równowagi kwasowo-zasadowej.
Można by posłużyć się analizą aktywności pokarmowej- spadku czasu pobrania paszy oraz czasu przeżuwania. Inna metoda pośrednia to ocena kału. Metody te jednak nie są dokładne.
Wiele osób wierzy w ocenę stanu zwierzęcia na podstawie zawartości tłuszczu w mleku. Jednak niska jego zawartość nie musi być związana z SARA.
– Krowy z SARA mają często bardzo niski poziom tłuszczu w mleku, jednak nie każda krowa z niską zawartością tłuszczu w mleku ma SARA, więc model ten ma wysoką czułość, ale małą specyficzność. – jak powiedział prof. Z. M. Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie na konferencji EnergyFeed - taniej, zdrowiej i bezpieczniej - nowe odmiany żyta w żywieniu zwierząt, która odbyła się w dniach 13-14.01.2020 w Ossie.
Za przyczyny wystąpienia SARA u krów uważa się również szereg innych aspektów np. ograniczony dostęp do stołu paszowego, złe wymieszanie pasz, nieodpowiednią strukturę dawki, wzmożone sortowanie pasz.
Konsekwencje i prewencja
Następstwa kwasicy podostrej wywierają negatywny wpływ na bilans ekonomiczny gospodarstwa. Można do nich zaliczyć występowanie ochwatu, związane z nim kulawizny i w związku z tym wcześniejsze brakowanie. Zwierzęta z SARA wypadają gorzej również pod względem wydajności mlecznej. Co prawda w przypadku wydajności obserwowana jest duża zmienność, ale zdaniem profesora można przyjąć zależność „niskie pH, niska wydajność”.
Prewencję można podzielić na żywieniową i dobrostanową. Pierwsza polega na zapewnieniu odpowiedniej dawki pokarmowej, zarówno pod względem wartości odżywczej, jak i struktury, kontroli stopnia wymieszania składników w dawce, zapobieganiu nadmiernemu sortowaniu przez zwierzęta oraz unikaniu gwałtownych zmian dawki. Ciekawym sposobem na udoskonalenie dawki może być technologia Shredlage, wspomniana przez prof. Kowalskiego. Umożliwia ona uzyskanie siekanej na długie fragmenty (26-30 mm) i silnie kondycjonowanej kiszonki kukurydzianej. Prewencja dobrostanowa dotyczy odpowiednich warunków bytowania zwierząt, w tym zapewnienia swobodnego dostępu do stołu paszowego oraz wygodnych legowisk.
Więcej informacji na ten temat, oraz jemu pokrewne, będzie można zdobyć w czasie VI edycji konferencji Nowoczesna Produkcja Zwierzęca – Mleko, która odbędzie się 27 lutego 2020 r. w Księżynie (woj. podlaskie).
Serdecznie zapraszamy do rejestracji online.
Komentarze