Lato stanowi jedną z najprzyjemniejszych pór roku, jednak dla bydła jest to najtrudniejszy w roku okres ze względu na występowanie stresu cieplnego, który stanowi duże obciążenie dla krów, szczególnie w stadach o wysokiej produkcji mleka. W tym okresie warto więc podjąć wszelkie możliwe kroki, aby złagodzić skutki stresu cieplnego, tym bardziej że może to przynieść dodatkowe zyski, a przynajmniej ograniczyć straty. Jednym z obszarów, które w tym czasie wymagają zmian i dostosowania do występujących warunków, jest żywienie krów. 

Istotne komponenty dawki pokarmowej

Choć przeżuwacze lubią rutynę, szczególnie w temacie żywienia, a każda zmiana wiąże się ze stresem, to w okresie letnim konieczne są pewne korekty żywienia pozwalające ograniczyć wpływ stresu cieplnego na zdrowotność i produkcyjność krów. Krowy przyjmują ciepło z otoczenia oraz wytwarzają ciepło metaboliczne z jedzenia i trawienia paszy. Proces ten nasila się w czasie upałów, a równowaga termiczna zostaje zaburzona. Stres cieplny wiąże się ze wzrostem temperatury ciała, co również przekłada się na wzrost temperatury w żwaczu. W konsekwencji dochodzi do obumierania części mikroflory zasiedlającej żwacz. Wzrost temperatury żwacza o każde pół stopnia skutkuje obumarciem 10-15 proc. flory żwacza, zaburzając tym samym proces trawienia. Wytworzona przez organizm krowy temperatura w procesie trawienia w dużym stopniu zależy od składu dawki. Trzeba mieć świadomość, że dawki z dużą ilością włókna, które wymagają dużych nakładów energii w procesie trawienia, predysponują do wytwarzania większej ilości ciepła w przewodzie pokarmowym, dlatego w letnich miesiącach należałoby obniżyć poziom włókna w dawce pokarmowej. Aby zaspokoić potrzeby pokarmowe krów w obliczu zmniejszonego pobrania paszy, warto skupić się na zwiększeniu koncentracji składników pokarmowych w dawce. Istotną rolę w tych działaniach może pełnić tłuszcz chroniony, który zwiększa koncentrację energii w dawce i jednocześnie ogranicza produkcję ciepła związaną z fermentacją żwaczową.

Zmiana pór i częstotliwości karmienia

O ile w okresie zimowym niektórzy hodowcy przygotowują TMR co drugi dzień, o tyle w czasie upałów taka praktyka się nie sprawdzi. Pasza musi być w tym okresie sporządzana codziennie, a najlepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie krótkości karmienia na tyle, na ile pozwalają na to możliwości organizacyjne. Częstsze podawanie świeżej paszy z pewnością zmotywuje krowy do większego pobrania i ograniczy jednocześnie ryzyko zagrzewania się i psucia paszy. Z pewnością dobrą praktyką w czasie upałów będzie zwiększenie podaży paszy w godzinach wieczornych, np. po zakończonym doju. Nocą, kiedy temperatura powietrza spada, zwierzęta chętniej pobierają paszę, która również nie nagrzewa się tak, jak w ciągu dnia. 

Ważne zarządzanie bazą paszową

O jakości paszy i poziomie jej pobierania podczas upałów nie tylko decydują same zwierzęta, lecz także zdecydowany wpływ ma sposób przechowywania, wybierania pasz z silosów i sporządzania końcowej dawki w postaci TMR-u. Jeżeli występują duże problemy z zagrzewaniem się paszy, warto rozważyć stosowanie dodatków konserwujących TMR opartych na bazie kwasów. Oferta rynkowa stabilizatorów termicznych TMR-u jest coraz szersza, ale warto na przyszłość skupić się również na konserwacji paszy z wykorzystaniem inokulantów już na etapie zbiorów, szczególnie jeśli przebiegały w niekorzystnych warunkach, co pozwoli na uzyskanie stabilnej paszy w mniejszym stopniu podatnej na zagrzewanie. 

Bardzo ważne dla jakości paszy jest również utrzymanie należytego porządku w silosie. Wybierając kiszonki, należy pamiętać o tym, aby wybierana ściana była równa, a szerokość silosu –  dostosowana do wielkości stada, tak aby w jak najkrótszym czasie wybrać całą szerokość ściany silosu. Takie postępowanie ograniczy ryzyko wtórnej fermentacji i zagrzewania się paszy, zanim jeszcze trafi ona do wozu paszowego. Ważne jest także, aby na bieżąco zbierać luźną paszę, która osypała się podczas wybierania, gdyż ta najszybciej ulega zepsuciu. 

Uwaga na letnie kwasice

Wystąpienie stresu cieplnego wyraźnie ogranicza pobranie suchej masy u krów, a w szczególności pasz objętościowych, które tworzą odpowiednią dla przeżuwacza strukturę dawki. W takiej sytuacji krowy wykazują zwiększoną skłonność do sortowania paszy. Zwierzęta wybierają bardziej energetyczne pasze treściwe, których zwiększona podaż, ze względu na zmianę struktury pobranej paszy, powoduje zakwaszenie treści żwacza. Aby temu zapobiegać, ważne jest staranne sporządzanie TMR-u, tak aby przygotowana pasza była homogenna, co utrudni krowom oddzielanie poszczególnych składników. Dobrą praktyką jest również zwiększenie częstotliwości podgarniania paszy, którą zwierzęta próbowały przesortować. W tym okresie warto również zapewnić zwierzętom dostęp do dodatków o działaniu buforującym treść żwacza. Ze względu na pobieranie zmniejszonej ilości włókna pokarmowego i tym samym osłabione przeżuwanie krowy produkują mniejsze ilości naturalnego buforu, jakim jest ślina. Hodowcy w tej sytuacji wystawiają często pojemniki z buforem w okolicach stołu paszowego, aby zwierzęta same mogły regulować ilość pobieranego buforu w zależności od indywidualnych potrzeb. 

Kluczowa rola wody

Bardzo ważną rolę w żywieniu bydła podczas upałów odgrywa woda i to nie tylko ta pobierana przez krowy, lecz także pośrednio ta wykorzystywana do schładzania zwierząt, gdyż zwierzęta, które odczuwają komfort termiczny, z pewnością będą chętniej pobierać paszę. Niestety, jednak w mniejszym lub większym stopniu pobranie paszy spada, natomiast wzrasta pobranie wody, które w tym okresie może być nawet dwukrotnie wyższe. Należy zatem zwrócić uwagę zarówno na rozmieszczenie poideł, jak również na ich wydajność, która w bezpośredni sposób wpływa na ilość pobranej wody przez zwierzęta. Znajdujące się w poidłach zawory powinny zapewniać przepływ wody w granicach 20 l na minutę. Warto pamiętać, że na wyprodukowanie 1 kg mleka krowa potrzebuje ok. 3 l wody, która stanowi główny składnik białego surowca i co ważne – jest prawdopodobnie najtańszą pozycją w menu krowy mlecznej.