– PFHBiPM stawia na rozwój doradztwa i współpracę z hodowcami pod kątem dobrej produkcji, żeby krowy były wydajne, zdrowe i szczęśliwe. Rozpoczęliśmy też współpracę ze stowarzyszeniem Stop Mastitis. Podczas niedawnej konferencji podjęliśmy działania zmierzające do współpracy z lekarzami weterynarii – mówił Walczak. – Myślę, że współpraca ta powinna układać się bardzo dobrze, ponieważ im też w dużej mierze zależy na tym, żeby te krowy były zdrowe. Jak wiedzą, w nowej rzeczywistości, po wejściu w życie ustawy, część antybiotyków będą musieli wycofać i niestety leczenie będzie bardzo ograniczone. Weterynaria ma wprowadzić obostrzenia, będą prowadzone książki elektroniczne, gdzie i hodowca, i lekarz weterynarii będą musieli potwierdzić sprzedaż, czy też aplikowanie antybiotyków w danym gospodarstwie, więc wszystkim nam zależy, i lekarzom weterynarii, i zootechnikom, żeby w tej nowej rzeczywistości nie przepaść – dodał.
Dobrostan i profilaktyka
Zdaniem naszego rozmówcy przed wszystkim należy położyć nacisk na dobrostan i profilaktykę.
– Musimy postawić przed wszystkim na dobrostan i nie dopuścić do nowych zachorowań dzięki stosowaniu odpowiedniej profilaktyki. Od tego trzeba zacząć - zatrzymać nowe zapalenia. Potem należy przejść do tego jak usunąć zapalenia, które się już rozwinęły. Czy to będzie brakowanie krów, czy może spróbujemy zastosować w zasuszeniu nacelowany antybiotyk, oczywiście po wcześniejszym posiewie. Zastosowanie w tym momencie antybiotyku i orbesealu w dużej mierze może pomóc. Jeśli jednak w okresie, gdy krowa nie produkuje mleka nic się nie udało zrobić pomimo nacelowanych badań to krowy są niestety do wybrakowania, ponieważ stanowią w dużej mierze źródło zakażenia w oborze – wskazał Walczak. – Tak więc działań jest bardzo dużo. Nie ma dwóch takich samych stad, dwóch takich samych obór i takich samych warunków. W każdej oborze musimy się odnaleźć i na początku szukać rzeczy, które najbardziej wpływają na daną chorobę – dodał.
Komentarze