Po najważniejszym dla odporności zwierzęcia – odpojeniu siarą, następuje bardzo ważny dla wzrostu młodych zwierząt okres pojenia mlekiem pełnym/ preparatem mlekozastępczym oraz pierwsze dawki pasz stałych.
Nie jest jednak najważniejszym czy cielęta otrzymują mleko pełne, czy jest to preparat mlekozastępczy – i co on ma w swoim składzie. Nie jest również najważniejszym jaki granulat cielęta otrzymują i czy dodawane są ziarna owsa i kukurydzy. Najtańszą i najbardziej efektywną paszą dla cieląt jest bowiem woda – mówi dr Zbigniew Lach z OHZ Osięciny.
Można zapomnieć o wszystkich modelach żywienia cieląt jeśli nie ma wody – dodaje dr Lach, i tłumaczy, że mleko z wodą łączy jedynie stan skupienia – ciecz.
Brak wody w przewodzie pokarmowym cielęcia prowadzi do braku rozwoju przedżołądków, mimo podawania pasz stałych. Nie dochodzi bowiem do fermentacji, do której potrzebna jest właśnie woda, a mleko lub preparat mlekozastępczy nie trafia do żwacza, a omija go rynienką przełykową.
Wniosek zatem jest taki, że kluczowym w podawaniu pasz treściwych cielętom jest stały dostęp do wody. Pozwoli to na szybki rozwój przedżołądków oraz wzrost młodych zwierząt.

Farmer po godzinach
Komentarze