Utrzymanie czystorasowych holsztynów jest obrazem najczęściej spotykanym w polskich oborach. Zwierzęta tej rasy są bardzo wymagające pod względem żywienia i warunków utrzymania, w przypadkach ich spełnienia wiąże się to na pewno z wysoką produkcją mleka i pozostałymi parametrami pozaprodukcyjnymi na przyzwoitym poziomie – jednak jest to rzadki widok.

Czasem w związku z brakiem możliwości zapewnienia optymalnych warunków żywieniowych i utrzymania hodowcy decydują się na wypieranie holsztynów ze swoich obór lub na krzyżowanie międzyrasowe z wykorzystaniem kilku ras – w tym również hf-a.

- W naszej oborze znajdują się czystorasowe sztuki ras holsztyńsko-fryzyjskiej i montbeliarde lecz najbardziej jesteśmy zadowoleni z mieszańców tych dwóch ras i czerwonych szwedzkiej i norweskiej. Zwierzęta mieszańcowe odznaczają się przyzwoitymi wynikami produkcyjnymi w odniesieniu do zwierząt czystorasowych holsztynów i zdecydowanie lepszymi od montbeliardów. Mieszańce charakteryzują się znacznie lepszymi wynikami w rozrodzie w odniesieniu do rasy holsztyńskiej i mocniejszymi racicami w odniesieniu do montbeliardów – tłumaczy Hodowca z Lubelszczyzny.

Należy jednak pamiętać, że mleka krowy nie produkują z powietrza i praktycznie każdej rasie potrzebna jest wysoka jakość pasz, ale zdecydowanie mniej drastycznie może się skończyć żywienie nieco gorszymi paszami krów innych ras czy mieszańców w porównaniu do czystorasowych hf-ów.

Przyzwoita produkcja mleka na poziomie 8 tys. kg za laktację od krów mieszańcowych może się okazać bardziej efektywna w porównaniu do produkcji 8 tys. od holsztynów zwłaszcza, gdy potencjał jest na produkcję powyżej 10 tys. O wyższej efektywności produkcji nie koniecznie świadczy jedynie wyższa produkcja mleka, ale również niższe koszty rozrodu i opieki weterynaryjnej dla zwierząt. Stanowią one bowiem bardzo duży udział w kosztach produkcji w stadach, gdzie żywienie nie pokrywa zapotrzebowania krów i pojawiają się częste problemy z zaburzeniami metabolicznymi.