Trzeba pamiętać, że bydło jest bardzo wrażliwe na wszelkie zmiany dawki pokarmowej, dlatego nowe komponenty powinny być wprowadzane stopniowo. Potrzeba kilku tygodni, aby w mikroflorze żwacza rozwinęły się określone szczepy bakterii, co pozwoli na zaadaptowanie się do nowego składu treści pokarmowej.
Stopniowe przyzwyczajanie krów do zielonki pastwiskowej pozwala ograniczyć często występujący w tym okresie problem biegunek, wynikający z podaży soczystej paszy o niewielkim udziale włókna i wysokim poziomie białka. Dlatego krowy w tym czasie powinny mieć dostęp do pasz włóknistych, takich jak dobrej jakości siano czy słoma, pozwalających zbilansować dużą ilość soczystej paszy. Dobrym komponentem bilansującym się z zielonką pastwiskową jest również kiszonka z kukurydzy oraz suszone wysłodki buraczane. Tego rodzaju pasze stanowią źródło energii niezbędnej do zbilansowania zwiększonej ilości białka pochodzącego z zielonki.
Mówiąc o żywieniu pastwiskowym nie sposób pominąć konieczności zbilansowania dawki pod względem składników mineralnych. Szczególnie ważnym pierwiastkiem jest magnez, który odgrywa ważną rolę w profilaktyce tężyczki pastwiskowej, która stanowi poważne zagrożenie zdrowia, a niekiedy nawet życia krów. Wśród objawów schorzenia można wyróżnić: drżenie mięśni, sztywny chód, zgrzytanie zębami, biegunkę, a także wyraźny spadek produkcji mleka. Przy postępującej chorobie zwierzęta kładą się, leżą na boku z wyciągniętymi kończynami i odgiętą do tyłu głową. Konieczna jest wówczas szybka interwencja lekarza weterynarii, który uzupełni brakujące składniki. W innym wypadku może dojść do padnięcia zwierzęcia nawet w ciągu godziny od zalegnięcia.
Aby uniknąć takiej sytuacji, na około 2 tygodnie przed planowanym wyjściem zwierząt na pastwisko należy zwiększyć podaż magnezu w dawce pokarmowej, wprowadzając dodatki paszowe o zwiększonej ilości tego składnika.
Komentarze