Przeciętnie Campylobacter zawierało 71 proc. kurcząt przed ubojem, a w tuszkach kurczęcych po uboju bakterię tę znaleziono w ok. 76 proc. próbek. Niestety to oznacza, że podczas uboju w rzeźni dochodzi do dalszego skażenia!
O dziwo zacznie mniej rozpowszechniona jest Salmonella – znaleziono ją przeciętnie w 15,6 proc. przebadanych tuszek kurcząt. Największe skażenie wystąpiło na Węgrzech – niemal 90 proc.
W polskich rzeźniach Salmonella była obecna w jednej czwartej tuszek kurcząt. Kampylobakterioza i salmonelloza to według EFSA dwie najczęściej występujące choroby zakaźne przenoszone ze zwierząt na ludzi nazywane zoonozami.
Źródło: FAMMU/ FAPA/ farmer.pl
Komentarze