Według obliczeń naukowców, w scenariuszu z 50 proc. niższymi cłami importowymi, USA i Ukraina mogłyby dostarczać cały proszek jajeczny taniej niż unijny sektor jaj.

To wynik niedawnych badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Wageningen na zlecenie Europejskiego Stowarzyszenia Producentów i Sprzedawców Jaj (EEPTA) oraz Europejskiego Stowarzyszenia Przetwórców Jaj (EEPA).

W związku z tym zniesienie lub obniżenie ceł, np. w ramach negocjacji o wolnym handlu z państwami trzecimi, takimi jak USA, Argentyna, Indie czy Ukraina, znacznie zaostrzyłoby konkurencję w UE, zwłaszcza w przypadku proszku jajecznego.

 Bez ceł unijni producenci bez szans

Według obliczeń naukowców, w scenariuszu z 50 proc. niższymi cłami importowymi, USA i Ukraina mogłyby dostarczać cały proszek jajeczny taniej niż unijny sektor jaj.

W scenariuszu z 50 proc. niższymi cłami importowymi i 10 proc. niższym kursem euro wobec walut krajów trzecich, dostawcy proszku jajecznego z Ukrainy, USA, Argentyny i Indii mogliby podciąć średni poziom cen w Unii Europejskiej.

W scenariuszu bez ceł przywozowych i kursu walutowego niższego o 10 proc. przewaga cenowa czterech państw trzecich w zakresie proszku jajecznego wahałaby się od 16 do 24 proc.

Obliczenia opierają się na cenach i kosztach na rok 2021. Eksperci Wageningen oszacowali średnie koszty produkcji jaj w skorupkach w UE od niosek ze stosowanych do 2027 r. klatek na 0,99 euro/kg. Koszty produkcji w najważniejszych krajach produkujących jaja wahała się od 0,96 euro za kilogram jaj w skorupkach w Polsce do 1,01 euro w Niemczech. Koszty produkcji w USA, Ukrainie, Argentynie i Indiach były odpowiednio o 21 i 19, 15 i 14 proc. niższe w porównaniu do średniego poziomu UE.

Naukowcy Holandii szacują, że 14 proc. kosztów lokalnej produkcji jaj wynika z unijnych przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt, ochrony środowiska i bezpieczeństwa żywności..