Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza apeluje do wszystkich hodowców o wzmożoną ostrożność w związku z pierwszymi przypadkami grypy ptaków w Europie.
Na terenie Rosji, Kazachstanu, Niemiec i Niderlandów pojawiły się nowe ogniska grypy ptaków, w związku z tym Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza apeluje do hodowców o wzmożoną czujność i przestrzeganie zasad bioasekuracji na swoich fermach.
– Od stosowania wysokich standardów hodowli i zachowania szczególnej ostrożności zależy ochrona gospodarstw przed wirusem H5N8 – podkreślono.
Przypomniano sytuacje z 2006 i 2016 r., gdy po wykryciu grupy ptaków na terenie Rosji niedługo później wykrywano ogniska choroby w kolejnych częściach Europy.
– Nie inaczej jest w tym roku. 14 października u kilku dzikich ptaków w Izraelu stwierdzono obecność wirusa H5N8, a 20 października chorobę wykryto u łabędzia niemego w Niderlandach. Choroba przenosi się bardzo szybko, o czym świadczy jej potwierdzenie kilka dni później na jednej z niderlandzkich ferm drobiu utrzymującej 35,7 tys. sztuk kurcząt rzeźnych – zaznaczono.
Jak informuje KRD-IG, występowaniu nowych ognisk choroby w Europie sprzyja trwająca jesienna migracja dzikiego ptactwa wodnego, którego szlaki wiodą przez Rosję i Kazachstan. Niektóre z ptaków zatrzymają się w Polsce, dlatego w zbliżającym się okresie hodowcy muszą zachować jak największą czujność.
– Polska niedawno odzyskała status kraju wolnego od grypy ptaków, co pozwoliło ponownie eksportować nam mięso drobiowe i produkty poza Unię Europejską. W ten sposób odzyskaliśmy dużą część rynków zbytu, o które przez lata zabiegaliśmy. Było to szczególnie ważne w kontekście pandemii COVID-19 i obostrzeń, które zamknęły rynek HoReCa, będącym ważnym odbiorcą naszych produktów. Ponowne zablokowanie pozawspólnotowych kierunków eksportu może mieć teraz o wiele większe konsekwencje niż na początku 2020 roku. Dlatego każdy hodowca musi bezwzględnie przestrzegać zasad bioasekuracji. Zastosować się do nich powinna także każda osoba, która utrzymuje drób na własne potrzeby. Sugerujemy, aby utrzymywać drób w zamknięciu i zachować szczególne środki ostrożności – mówił Dariusz Goszczyński, dyrektor generalny KRD-IG.
W swoim komunikacie KRD-IG przypomina, że trzymanie drobiu w zamknięciu zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem, jednak nie eliminuje zagrożenia całkowicie, dlatego do pozostałych istotnych czynności należy zabezpieczenie paszy i wody przed dostępem dzikich zwierząt. Ponadto nie wolno karmić oraz poić drobiu poza budynkami, należy stosować odzież ochronną i minimalizować wpływ czynników zewnętrznych na zamknięte hodowle. Trzeba pamiętać, że wirus może przedostać się na zanieczyszczonym ptasimi odchodami sprzęcie, odzieży oraz butach, a także paszy i środkach transportu, którymi dostarczana jest m.in. pasza na teren fermy.
Podtyp H5N8 wirusa grypy ptaków nie stanowi zagrożenia dla ludzi, jednak zalecane jest ścisłe przestrzeganie zasad higieny w przypadku kontaktu z ptakami, zwłaszcza dzikimi, podkreśla KRD-IG.
W przypadku znalezienia miejsca, w którym są padłe ptaki lub zauważenia jakichkolwiek możliwych objawów choroby u swojego drobiu (np. apatia, zmniejszone pobieranie paszy i wody, biegunka, spadek produkcyjności, zwiększona śmiertelność) należy skontaktować się natychmiast z powiatowym lekarzem weterynarii.
– W tym momencie wiele zależy od stosowania zasad bioasekuracji, które – jak pokazuje – historia są skutecznym sposobem na walkę z grypą ptaków. Przygotowane procedury pozwoliły na początku roku zatrzymać rozprzestrzeniającą się chorobę, dzięki czemu odnotowaliśmy dwa razy mniej ognisk niż trzy lata temu – podsumowała KRD-IG.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)