Tymczasowo zamknięto 180 holenderskich gospodarstw, trwają bowiem badania poziomu szkodliwego dla ludzi insektycydu u kur. Wszczęto również postępowanie karne, a holenderskie władze starają się ustalić skalę problemu.
Dotychczasowe badania kur wykazały wysoki poziom fipronilu – składnika produktów weterynaryjnych, który jest stosowany przeciwko wszom, kleszczom i pchłom, fot. . Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opisuje go jako „umiarkowanie szkodliwy”, przy czym nie może być stosowany w chowie zwierząt przeznaczonych do spożycia przez ludzi, ponieważ w dużych ilościach powoduje uszkodzenie wątroby, nerek i tarczycy.
Belgijscy prokuratorzy twierdzą, że sprawdzają listę klientów dwóch firm we Flandrii, specjalizujących się w produkcji i zaopatrzeniu firm tępiących wszy w holenderskich i belgijskich gospodarstwach. Istnieją obawy, że nielegalna substancja była zmieszana z dozwolonym insektycydem stosowanym w hodowli kurcząt w celu poprawy jego skuteczności. ChickFriend jest jedną z dużych firm zamieszaną w sprawę, która użyła pestycydów otrzymanych od belgijskiego dostawcy z dodatkiem fipronilu. Niestety strona firmowa od dwóch dni nie działa.
Holenderska gazeta „Trouw” sugeruje, że jedna z firm mogła mieć klientów w Wielkiej Brytanii, Francji i Polsce, chociaż nie ma dotychczas żadnej sugestii, by zarażone jajka były sprzedawane w tych krajach. Natomiast inny holenderski tytuł „Volkskrant” poinformował, że nielegalna mieszanka insektycydów była używana w gospodarstwach domowych w Holandii od ponad roku. Inspektorzy państwowi obawiają się, że została ona wykorzystana na ponad tysiącu ferm drobiu.
W poniedziałek NVWA ostrzegała konsumentów, że jedna z partii jaj miała wyraźnie podwyższony poziom fipronilu, w związku z czym ich spożycie mogło stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Z kolei dzieci nie powinny jeść jaj z przynajmniej 27 innych gospodarstw. Chodzi o jaja z kodem X-NL-40155XX. Europejska komisarz, Anna-Kaisa Itkonen, powiedział dziennikarzom w Brukseli: – Jaja są blokowane. Zanieczyszczone jaja zostały prześledzone i wycofywane z rynku, a sytuacja jest pod kontrolą – dodała.
Od kilku dni skandal przybiera na sile. Nadal oceniana jest liczba gospodarstw dotkniętych kryzysem oraz analizowanych jest 600 pozyskanych próbek. W czwartek dwie największe grupy supermarketów w Holandii, a także niemiecka grupa supermarketów REWE, zadeklarowały, że usuwają wspomniane jaja z półek. Klienci niemieckiej sieci, którzy już kupili holenderskie jaja mogą je zwrócić. Sieci Lidl i Aldi również usunęły niektóre z holenderskich jaj. W tym tygodniu na granicy z Holandią wycofano około miliona jaj przeznaczonych na rynek niemiecki.
Prezes holenderskiego związku producentów drobiu ostrzega przed nadmiernym działaniem, ponieważ, jeśli inni detaliści podążą za przykładem REWE, to Holandii zagraża poważny kryzys, a wiele z gospodarstw stanie na granicy bankructwa. Jeśli sytuacja nie zostanie szybko wyjaśniona, to cały holenderski sektor drobiowy będzie zagrożony, a warto zaznaczyć, że w Holandii działa prawie 1000 gospodarstw drobiarskich, produkujących 11 mld jaj rocznie, z czego ponad połowa przeznaczona jest na eksport, głównie do Niemiec.
Komentarze