Cedrob weźmie udział w Kongresie 590, gdzie chce rozmawiać o problemach branży.

Grupa Cedrob jest największym producentem drobiu w Polsce. Łączna sprzedaż za 2017 r. zbliży się do 3,5 mld zł w spółce drobiarskiej, a w pozostałych spółkach grupy Cedrob - znacznie przekroczy 6 mld zł. "Spółka rozwija się dynamiczne od 25 lat, a w ostatnich 10 latach przyrost sprzedaży nie jest mniejszy niż 10 proc., a czasami osiąga nawet 15 proc." - powiedział Goździkowski. Dodał, że grupa hodowców drobiu zaczynała od firm rodzinnych.

Polska osiągnęła sukces jako największy producent drobiu w Europie - przyznał szef spółki, ale - jak zauważył - polskie firmy są małe. Największa europejska firma produkuje na rynek 500 mln kurcząt rocznie, największa niemiecka - 360 mln sztuk, a Cedrob w przyszłym roku dostarczy 180 mln kurczaków.

Goździkowski pytany, czy nie boi się zwiększania produkcji, w sytuacji nadpodaży na unijnym rynku, powiedział, że takich obaw nie ma, ponieważ tylko duże i dobrze zorganizowane firmy mogą pozwolić sobie na eksport na trudne rynki np. do krajów arabskich i afrykańskich, do Chin.

"O tym, że produkty Cedrob SA kupowane są zagranicą decyduje zarówno cena jak i jakość. Nasza produkcja jest kontrolowana od pola do stołu. W strukturze grupy Cedrob są zarówno fermy hodowlane, wylęgarnie, tucz brojlerów, wytwórnie pasz. Posiadamy rzeźnię i przetwórnię" - wyliczał prezes. Dodał, że taka organizacja pozwala na zachowanie bezpieczeństwa z punktu widzenia konsumenta, jak i efektywne prowadzenie całej działalności.

Zapewnił, że jakość polskiego kurczaka nie ustępuje tym z czołowych europejskich firm. Jeżeli chodzi o ceny, to one wynikają z kosztów produkcji, a te z kolei są pochodną dobrej organizacji. Cedrob 30-35 proc. całej swojej produkcji sprzedaje zagranicę - dodał.

Goździkowski poinformował, że Cedrob już po raz drugi weźmie udział w Kongresie 590. "Kongres 590 wyróżnia się tym, że mamy okazję do spotkania z politykami, którzy podejmują decyzje regulacyjne w otoczeniu, w którym działamy np. są to przepisy ochrony środowiska, przepisy dotyczące eksportu polskich produktów, ubezpieczenia transakcji handlowych na trudnych rynkach" - powiedział.

"Będziemy m.in. rozmawiali o naszej pozycji eksportowej, o regulacjach prawnych, o potrzebach zmian w działalności Inspekcji Weterynaryjnej w obrębie umożliwiania nam eksportu na rynkach nowych, trudnych. Chcemy też poruszyć kwestię stosowania śruty sojowej w żywieniu zwierząt" - poinformował.

Jego zdaniem, próby zwiększenia produkcji roślin białkowych w naszym kraju nie przynoszą rezultatów. Rodzima produkcja roślin białkowych nie jest ani konkurencyjna cenowo, ani jakościowo w stosunku do białka pochodzącego ze śruty sojowej. - Ci, którzy chcą zakazać importu śruty sojowej działają na szkodę polskiego hodowcy i rolnika, bo krajowa produkcja kurczaków upadnie. Polskie mięso drobiowe przestanie być konkurencyjne i znowu rodzimy rynek zaleją produkty z Francji i Niemiec - podkreślił.

Kongres 590 odbędzie się w dniach 16-17 listopada w Jasionce koło Rzeszowa. Jest to druga edycja kongresu. Podobnie, jak w zeszłym roku, będzie przebiegał pod hasłem "Uwalniamy polski potencjał!". Kongres 590 swoją nazwę wziął od prefiksu kodu kreskowego, którym oznaczane są towary wytwarzane lub dystrybuowane przez polskie firmy.