- Polscy drobiarze alarmują, że ukraiński drób wypiera ich z unijnego rynku i skarżą się na nierówną konkurencję.
- Dzięki zniesieniu unijnych ceł koncern MHP dąży do zdominowania europejskiego rynku - uważają polscy producenci.
- UE nie wspiera walczącej Ukrainy a bogacących się naszym kosztem oligarchów - uważają rolnicy.
Coraz trudniej podtrzymać tezę, że zniesieniem ceł na import płodów rolnych i produktów spożywczych z Ukrainy, Unia Europejska wspiera walczący z reżimem Putina kraj. Okazuje się bowiem, że na otwarciu unijnego rynku bogacą się jedynie ukraińscy oligarchowie oraz ich zagraniczni wspólnicy. Dowody na to przynosi zarówno rynek zboża, jak sytuacja na rynku drobiu.
Potentaci liczą zyski
Ukraiński oligarcha Kernel Verevskyi, założyciel spółki Kernel Holding SA. poinformował niedawno, że zamierza przejąć na własność firmę, która jest największym na Ukrainie eksporterem zboża i producentem oleju słonecznikowego. Biznesmen pochwalił się świetnymi wynikami finansowymi holdingu, do których walnie przyczyniło się zniesienie ceł importowych przez Unie Europejską. Oligarcha kontroluje obecnie 38 proc. udziałów w Kernel Holding przez swoje spółki zarejestrowane na Cyprze. Sam holding zaś to spółka zarejestrowana w Luksemburgu.
Tak jak Kernel Verevskyi na rynku zbóż, tak Jurij Kosiuk jest potentatem w eksporcie do UE ukraińskiego drobiu. To on ma 60 proc. udziałów w agroholdingu MHP, który jest na dobrej drodze do zdominowania europejskiego rynku drobiowego. Ale choć eksportowane przez MHP kurczaki pochodzą z ferm na Ukrainie, firma jest zarejestrowana na Cyprze. Kosiuk również chwali UE za otwarcie rynku, zniesienia kontyngentów i zniesienia ceł. I trudno się dziwić…
Jak donosi Wirtualna Polska, w raporcie z 11 kwietnia spółka MHP odnotowała 255 mln dolarów zysku operacyjnego, a jej przychody z eksportu osiągnęły 1,6 mld dolarów. To o 330 mln dol. więcej niż w roku 2021. To MHP wpuściła na unijny rynek większość ze 163 tys. ton mięsa, jakie przyjechało do UE z Ukrainy w 2022 roku.
Kość niezgody
Jak zauważa Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej, holding MHP jest w branży drobiarskiej doskonale znany od wielu lat. Kilka lat temu głośno o nim było, jako o „wynalazcy” piersi kurczaka z kostką. W ten sposób firma wprowadzała na europejski rynek mięso unikając ceł przewidzianych dla mięsa bez kości, np. filetów drobiowych.
Cóż z tego, że Unia przepisy wreszcie uszczelniła, skoro i tak zaraz zniosła cła na eksport ukraińskiego drobiu. W efekcie drób z MHP zalewa rynek unijny, a europejscy producenci ponoszą straty – mówi Dariusz Goszczyński.
MHP posiada już w Holandii własne zakłady przetwórcze, gdzie ukraińskie kurczaki mogą być rozbierane i pakowane. Potem jako produkt unijny rozchodzą się po europejskim rynku w cenach zaporowych dla producenta z UE.
MHP to światowy potentat na rynku drobiarskim, jednak polscy drobiarze dotąd konkurowali z nim jedynie w krajach arabskich, azjatyckich czy afrykańskich. Na unijnym rynku chroniły ich cła i wysokie standardy produkcji i jakości. Dziś już tak nie jest…
Nierówna konkurencja
- Sprzeciw wobec tego stanu rzeczy budzi nie sam fakt, że polscy producenci przegrywają konkurencję z drobiem z Ukrainy, a fakt iż jest to konkurencja nieuczciwa, bo na Ukrainie nie obowiązują tak rygorystyczne wymogi dotyczące dobrostanu zwierząt, procesu produkcji i jakości, jak w UE – zaznacza prezes KRD-IG.-Sprzeciw budzi również fakt, iż MHP wcale nie jest firma ukraińską, ale zarejestrowaną na Cyprze. W rzeczywistości władze UE wspierają więc nie Ukrainę, a oligarchę z Ukrainy któremu wojna bardzo pomogła w biznesie i pomnażaniu zysków.
MHP dysponuje na Ukrainie areałem ponad 400 tys. ha gruntów, więc jest samowystarczalny jeśli chodzi o zaopatrzenie w pasze. Koszty produkcji są tam o wiele niższe. W efekcie koncern dostarcza do EU filet drobiowy w cenie 12,5 – 13 zł, gdy dla producenta w Polsce próg opłacalności mieści się na poziomie około 18 zł. Z tak niskimi cenami nie jesteśmy w stanie konkurować – przyznaje Goszczyński.
MHP wypiera polski drób
Jak zauważa prezes Krajowej Rady Drobiarstwa, holding MHP już wypiera polski drób z rynków, gdzie polscy drobiarze czuli się pewnie, dostarczając mięso drobiowe od lat. Tymczasem potentat wciąż zwiększa potencjał produkcyjny i jest w stanie eksportować niemal dowolne ilości mięsa. W przypadku UE zwiększył w ubiegłym roku eksport o 86 proc.
-Europejski rynek HORECA (hotele, lokalne gastronomiczne) został zapełniony mięsem z tej firmy. To samo mówią nasi koledzy z branży we Francji czy Hiszpanii – mówi szef KRD-IG. -MHP jest na dobrej drodze, by przejąć europejski rynek kosztem likwidacji tysięcy ferm drobiu w UE. Warto tu zauważyć jedno: gdy już stracimy własną produkcję, ukraińskie kurczaki przestaną być tanie.
Mówią liczby
Unijne raporty mówią, że w 2022 r. całkowity import mięsa drobiowego do UE wyniósł 163 675 ton, co oznacza wzrost o 80 proc. w porównaniu z 2021 r. Całkowity import jaj do UE wyniósł 22 233 t, co oznacza wzrost o 300 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Tymczasem eksport drobiu z UE spadł w ub.r. pod względem wielkości o 6,5%.
Po wejściu w życie Rozporządzenia 2022/870 w czerwca 2022 r. Ukrainie przyznano bezcłowy kontyngent drobiu na okres jednego roku. Niepełne jeszcze dane wskazują, że unijny import mięsa drobiowego z Ukrainy sięgnął 155 095 ton, co stanowi wzrost o 82 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Komentarze