Spadek ceny w marcu i jej wzrost w kwietniu częściowo wiązał się z przesunięciami przedświątecznych zakupów (w 2018 r. Wielkanoc wypadała trzy tygodnie wcześniej). Przeciętna cena owiec ciężkich w UE-28 wyniosła w I kwartale 2019 r. 503 euro/100 kg, w tym w marcu 511 euro. Ceny te były niższe niż rok wcześniej odpowiednio o 6 proc. i 13 proc. W kwietniu cena owiec ciężkich wyniosła 552 euro/100 kg i była o 10 proc. niższa niż w kwietniu.

W Polsce cena owiec ciężkich wyniosła w I kwartale 2019 r. 435 euro/100 kg i była o 18 proc. wyższa niż przed rokiem, w tym w marcu o 16 proc. W kwietniu wyniosła ona 466 euro i była o 25 proc. wyższa niż rok wcześniej. Od pewnego czasu ceny polskich owiec ciężkich rosną, podczas gdy średnie ceny w UE-28 obniżają się. W rezultacie maleje różnica w poziomie tych cen.

W 2017 r. wynosiła ona 27 proc. na niekorzyść cen polskich owiec, w 2018 r. zmniejszyła się do 25 proc., a w I kwartale 2019 r. do 14 proc. Wzrost cen wyrażonych w euro nie przekłada się jednak na wzrost cen wyrażonych w złotych, pomimo sprzyjającej im deprecjacji złotego względem euro. Z danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej wynika, że w okresie I-II 2019 r. przeciętna cena zakupu owiec w Polsce wynosiła 7,70 zł/kg, wobec 7,73 zł/kg w analogicznym okresie 2018 r.

Zgodnie z krótkookresową prognozą Komisji Europejskiej w 2019 r. produkcja mięsa owczego może wynieść 855 tys. ton, co oznacza jej spadek w stosunku do ubiegłego roku o ok. 1 proc. (o ok. 9 tys. ton). Komisja Europejska zakłada, że import mięsa owczego z krajów trzecich do UE-28 może wynieść 170 tys. ton, a więc byłby mniejszy niż rok wcześniej o 2 proc. (o ok. 4 tys. ton). W rezultacie podaż rynkowa tego mięsa zmniejszyłaby się o ok. 13 tys. ton. Zdaniem KE, nie wpłynie to na zmiany spożycia.

Przeciętne spożycie mięsa owczego wyniesie w UE-28 1,7 kg/mieszkańca w wadze detalicznej, podobnie jak w 2018 r. i w 2017 r. Sądzić, więc można, że ceny również nie będą różnić się od cen ubiegłorocznych, choć w poszczególnych miesiącach takie różnice mogą wystąpić.

W okresie dwóch pierwszych miesięcy 2019 r. sprowadzono z krajów trzecich do UE-28 19,5 tys. ton produktów baranich. Import ten był o 33,2 proc. mniejszy niż rok wcześniej. Spośród krajów UE-28 największymi importerami były: Wielka Brytania, Holandia i Niemcy. Import do tych trzech krajów stanowił ok. 84 proc. ogólnego importu do UE-28. Import do Niemiec był o 30 proc. mniejszy niż rok wcześniej, do Holandii o 38 proc., a do Wlk. Brytanii o 28 proc. Import produktów baranich pochodził głównie z Nowej Zelandii i Australii. W okresie styczeń-luty 2019 r. import z Nowej Zelandii był o 33 proc. mniejszy niż przed rokiem, a z Australii o 13 proc.