Każda podróż konia za granicę, każda zmiana właściciela będzie rejestrowana. Chipy mają także wyeliminować kradzieże i ułatwić walkę z ewentualnymi chorobami.

W niektórych krajach, np. we Francji 70 tysięcy zwierząt już jest oznakowanych, w Finlandii ponad 5 tysięcy, ale jeszcze wiele koni czeka na chipy.

Pomysł znakowania zwierząt znajduje wielu przeciwników. Na forach internetowych hobbystów panuje opinia, że to „kolejny sposób wyciągania pieniędzy z kieszeni” przez urzędników. Mimo że znakowanie zwierząt w zamyśle ma być pozytywne dla zwierząt i ludzi postrzegane jest jako kolejny element biurokracji spowalniającej działania UE.

Źródło: Agrobiznes/farmer.pl