W Unii Europejskiej brakuje bowiem obecnie paszy białkowej, ponieważ uprawia się zbyt mało soi i roślin strączkowych (wystarcza jedynie na pokrycie 30 procent potrzeb zwierząt gospodarskich).

Kraje unijne muszą więc większość paszy importować (głównie z USA).

Europarlamentarzyści zauważają, że żywienie zwierząt ma przecież kolosalny wpływ na jakość mięsa i mleka.

Dlatego jak podkreślają deputowani, w Europie trzeba zwiększyć produkcje pasz białkowych. Według nich jest to konieczne, jeśli chcemy dbać o nasze zdrowie, klimat i bioróżnorodność.

Jak argumentują członkowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi gdyby w Europie uprawiano roślin białkowych można byłoby zapobiec ostatnim spekulacjom na rynku pasz. Więcej produkowanych lokalnie pasz oznaczałoby też większą niezależność i większe zarobki dla rolników, Zwierzęta byłyby zdrowsze, a mięso i mleko miałyby lepszą jakość.