Wystarczyło kilka słonecznych dni, aby rodziny wywiezione na rzepak zalały nadstawki miodem, jednocześnie gromadząc sporą jego ilość w gniazdach. Pożytek był na tyle obfity, że w ulach stojakach w których miodnia nie została oddzielona od rodni kratą odgrodową, matki nie przeniosły się z czerwieniem w górę gniazda. Świadczy to dużych dobowych przybytkach wagowych.
W wielu wypadkach trzeba było poszerzać ule wstawiając kolejną nadstawkę. Jak to prawidłowo zrobić? O tym w zamieszczonym poniżej filmie.
Komentarze