– Nie mogę zgodzić się na niszczenie polskich rolników i hodowców. Przed głosowaniem dostałem setki telefonów od moich wyborców a drzwi biura w Łomży praktycznie nie zamykały się. Ludzie opowiadali o swoich dramatach, kredytach i mówili o zawiedzionych nadziejach. Utrata hodowli wpłynie prawdopodobnie na wiele innych dziedzin naszego życia, w tym na ceny mleka. Nie mogłem postąpić wbrew woli osób, które mi zaufały, zawsze będę wierny polskiej wsi  –  mówi zdecydowanie poseł Kołakowski. – Spraw jest tak dużo, że uruchomiłem telefon interwencyjny, czynny 24h na dobę i proszę wszystkie osoby, które czują się zagrożone tą ustawą o kontakt – zaznacza.

W wyborach w 2019 roku Kołakowski, zdobył w swoim okręgu rekordowy wynik, ponad 16 tysięcy głosów, przy największej w kraju konkurencji na liście.

– Chcę realizować program, z którym szedłem do wyborów. Stawiam na polskie rolnictwo, na lepszą edukację z wykorzystaniem cyfrowych rozwiązań, reformy administracyjne, które mają uczynić państwo bardziej przyjaznym dla Polaków, na uproszczenie prawa i podatków. Wspieram reformę sądów. Dzisiaj najważniejsze są sprawy rolnictwa, w czasach kryzysu nie możemy sobie pozwolić na utratę miejsc pracy i dopuścić do ludzkich dramatów – mówi.

Zdaniem posła Kołakowskiego jedynie ustawowe gwarancje dla uboju rytualnego bydła i drobiu oraz hodowli zwierząt futerkowych są sposobem obrony ludzi na wsi przed utratą dorobku życia, miejsc pracy i przychodów. Polska jest dzisiaj europejskim i światowym liderem w tych branżach.

– Ustawa Piątka dla zwierząt może zniszczyć polskie rolnictwo i polską wieś. Nasz kraj z producenta stanie się importerem żywności a jej ceny pójdą znacząco w górę. Poza tym ustawa w żaden sposób nie rozwiązuje problemu zwierząt, bo hodowle powstaną w innych krajach, najwięcej zatem skorzysta na tym zagranica – twardo mówi Kołakowski.  

Poseł Kołakowski w czasie wyborów złożył obietnicę, że będzie bronił spraw rolników, dlatego chce pracować na rzecz utrzymania polskiego rolnictwa w europejskiej czołówce.

– Polska wieś jest największą wartością w naszej Ojczyźnie. To mieszkańcy wsi zawsze stawali w obronie suwerenności i niepodległości Polski, przelali ogromną daninę krwi. Dlatego moim zdaniem obowiązkiem polskiego parlamentu, rządu i państwa polskiego jest bronić oraz wspierać polską wieś, rolników a także ich przyszłość – podkreśla poseł Kołakowski.

Uruchomiona przez Kołakowskiego infolinia interwencyjna jest czynna całą dobę a on sam jeździ ze spotkania na spotkanie i spotyka się z rolnikami oraz hodowcami.

– Uważam, że proponowana ustawa powinna być odrzucona w całości – podsumowuje Kołakowski.

Infolinia interwencyjna posła Lecha Kołakowskiego nr 86 223 72 75.